Cera naczynkowa – przygotowanie do zimy

Cera naczynkowa – przygotowanie do zimy

Każdy kto ma cerę naczynkową ten wie, że jesień i zima to dla niej wyjątkowo wymagający okres. Suche i mroźne powietrze, częste zmiany temperatury przy wchodzeniu do ogrzewanych pomieszczeń, mniejsze spożycie świeżych owoców i warzyw oraz zawartych w nich witamin sprawiają, że stan cery naczynkowej często ulega pogorszeniu. Jak zatem przygotować skórę do zimy, by wspomniane czynniki zewnętrzne nie wyrządziły jej szkody?

Po pierwsze delikatne złuszczanie

Jednym z częstych mitów dotyczących cery naczynkowej jest ten, mówiący o zakazie jej złuszczania. To prawda, że cera ta często bywa również wrażliwa i nierzadko reaguje rumieniem na intensywnie działające kosmetyki. Nie znaczy to jednak, że nie powinniśmy jej złuszczać. Należy jedynie wybrać odpowiedni do tego kosmetyk. Delikatne złuszczanie skóry przyspiesza eliminację martwych komórek warstwy rogowej naskórka, stymulując ją do wytwarzania w warstwie podstawnej nowych pokładów komórkowych. Dzięki temu cera staje się gładka, promienna i pełna blasku, a także bardziej odporna na oddziaływanie czynników środowiskowych. Spośród preparatów złuszczających dla cery naczynkowej możemy wybrać peelingi enzymatyczne lub kwasowe. Nie każdy jednak kwas będzie odpowiedni do pielęgnacji tak wymagającej cery.

peeling dla cery naczynkowej

Szczególne miejsce w kosmetykach dla cery naczynkowej znalazły polihydroksykwasy: kwas laktobionowy i glukonolakton. Oba kwasy mają dużą cząsteczkę co sprawia, że łagodnie penetrują naskórek, delikatnie złuszczają i nie wykazują przy tym efektu drażniącego. Ich dodatkową zaletą jest działanie antyoksydacyjne oraz zdolność zatrzymywania wody w naskórku, co wpływa na poprawę nawilżenia skóry. Kwas laktobionowy dodatkowo łagodzi zaczerwienienia i zmniejsza widoczność rozszerzonych naczyń krwionośnych.

Po drugie cera naczynkowa potrzebuje wzmocnienia

Wybierając kosmetyki dla cery naczynkowej i skłonnej do trądziku różowatego warto szukać w ich składzie witamin, szczególnie witaminy PP, K oraz C, a także składników łagodzących np. d-pantenol, alantoina, galusan epigallokatechiny. Pozwoli to nie tylko zmniejszyć widoczność zaczerwienień związanych z poszerzeniem naczyń, ale także tych wynikających z nadwrażliwości skóry, która często towarzyszy cerze naczynkowej i nasila jej problemy. Warto sięgnąć tu po kosmetyki silnie skoncentrowane jak ampułki czy sera.

Nie można jednak zapominać o dodatkowym nałożeniu odpowiedniego kremu ochronnego. Ważne aby zawierał także ochronę przeciwsłoneczną, gdyż promieniowanie UV to istotny czynnik pogarszający kondycję cery naczynkowej, a warto pamiętać, że UVA intensywnie oddziałuje na skórę także jesienią i zimą.

krem dla cery naczynkowej

Po trzecie odbudowa bariery ochronnej

Główną, fizyczną barierą ochronną naszej skóry jest jej naskórek. Nie bez przyczyny jest on wiec zbudowany jak „mur z cegieł”. Na przemian poukładane warstwy komórek i spoiny tłuszczowej sprawiają, że czynniki zewnętrze mają ograniczony wpływ na głębiej położone struktury w skórze właściwej, w tym naczynia krwionośne. W przypadku skóry naczynkowej ta fizyczna bariera naskórkowa nie zawsze prawidłowo spełnia swoją funkcję, dlatego tak ważne jest by regularnie ją odbudowywać, dostarczając składników takich jak estry cholesterolu czy fitoceramidy. Substancje te niejako wbudowują się w spoinę tłuszczową naskórka czyniąc go bardziej wytrzymałym i odpornym na uszkodzenia.

Cera naczynkowa wymaga kompleksowej pielęgnacji przez cały rok. Jednak przed zimą warto o niej szczególnie pomyśleć. Jeżeli już teraz będziemy pamiętać o jej regularnym, delikatnym złuszczaniu, dostarczeniu składników zmniejszających zaczerwienienia oraz odbudowujących barierę ochronną naskórka, to żadna zima nie będzie nam straszna.

CERA NACZYNKOWA

Zadbaj o jej potrzeby przed zimą

Krem na noc – czas na regenerację skóry

Krem na noc – czas na regenerację skóry

Noc to czas odpoczynku, nabierania sił, oczyszczenia ze stresu i negatywnych emocji, ale także moment na regenerację, odnowę i naprawę powstałych w ciągu dnia uszkodzeń komórkowych. Wtedy, kiedy śpiąc z pozoru nic nie robimy nasz organizm pracuje na pełnych obronach i dotyczy to także skóry. Dobrze zatem, aby pielęgnacja wieczorna uwzględniała te zjawiska. Wybierając odpowiedni krem na noc możemy wspomóc procesy regeneracyjne zachodzące w skórze w czasie odpoczynku.

Upiększający sen

Jednym z dobroczynnych skutków snu jest obniżenie w organizmie poziomu kortyzolu, zwanego potocznie hormonem stresu. Jego zwiększona ilość oddziałuje negatywnie na wiele zachodzących w skórze procesów. Kortyzol wpływa na degradację włókien kolagenu i elastyny, przyczynia się do przewlekłego stanu zapalnego, zwiększa produkcję sebum i osłabia mechanizmy regeneracyjne. Podczas snu rozluźniają się także mięśnie, co przeciwdziała pogłębianiu się zmarszczek mimicznych. Komórki są lepiej dotlenione i odżywione, cera nabiera promiennego wyglądu.

Jak zadbać o dobry sen?

Dla zapewnienia skórze odpowiednich warunków do regeneracji ważna jest nie tylko ilość przespanych godzin (optymalnie ok. 7-9h), ale i jakość snu. Warto o nią zadbać przygotowując odpowiednio sypialnię np. poprzez wieczorne przewietrzenie pomieszczenia, utrzymanie odpowiedniej temperatury (ok. 17-19°C, u dzieci i osób starszych do 20°C), zaciemnienie okien. Dobremu wypoczynkowi nie sprzyja również obfita kolacja i nocne podjadanie. Pokarmy spożywane wieczorem powinny być wartościowe pod względem dostarczanych składników, ale jednocześnie łatwe do strawienia. Ostatni posiłek nie powinien być przyjmowany później niż 2-3 godziny przed snem. W ostatnim czasie przyczyną zaburzeń snu u wielu osób bywa także światło niebieskie emitowane przez ekrany smartfonów, laptopów i innych urządzeń elektronicznych. Ogranicza ono uwalnianie melatoniny zwanej potocznie hormonem snu, która reguluje rytm dnia i nocy. Bezpośrednio przed snem niewskazane jest korzystanie z urządzeń tego typu. Można natomiast posłuchać relaksującej muzyki, uspokajających dźwięków lub sięgnąć po audiobook. 

Jaki krem na noc wybrać?

Aby wspomóc skórę przed snem i zwiększyć jej potencjał regeneracyjny wieczorem dobrze nałożyć odpowiedni krem na noc. Formuła takiego preparatu powinna dostarczać składników wzmacniających funkcje barierowe skóry, pobudzających produkcję kolagenu, elastyny, ułatwiających odnowę komórkową, pomagających utrzymać odpowiednie nawilżenie.

krem na noc regeneracyjny

Krem regenerujący twarz, szyja, dekolt to silnie odżywczy krem o bogatej konsystencji, który wspiera procesy odnowy komórkowej, sprzyja regeneracji naskórka, pomaga skórze odzyskać równowagę i przeciwdziała pojawianiu się objawów przedwczesnego starzenia. Poza ekstraktem z Andrographis paniculata zawiera także przeciwglikacyjny ekstrakt z drzewa jedwabnego, witaminę E zwaną witaminą młodości i liftingujący biopolimer, który sprzyja poprawie owalu twarzy i przywraca młodszy wygląd.

Jeden, dwa razy w tygodniu warto wieczorem nałożyć także Rozświetlającą maskę 2w1 z natychmiastowym efektem regeneracji.

Ten kosmetyk to prawdziwa bomba składników aktywnych, dodających skórze energii i wspierających jej odnowę. Poza ekstraktem z drzewa jedwabnego i Andrographis paniculata maska zawiera dodatkowo biomimetyczny kompleks peptydów i krzem HA, które pobudzają syntezę kolagenu i elastyny, wyraźnie wpływając na zagęszczenie skóry, poprawę jej jędrności i sprężystości. Dodatek oleju arganowego, bogatego w NNKT i polifenole zapewnia dodatkowo efekt intensywnego odżywienia skóry i odbudowy jej płaszcza hydrolipidowego.

maska krem na noc

Mówi się, że sen to najlepszy kosmetyk i jest w tym dużo prawdy. Jeśli zadbamy o odpowiednią długość i jakość snu, a dodatkowo wspomożemy skórę sięgając po regeneracyjny krem na noc, to możemy mieć pewność, że odwdzięczy się nam ona promiennym wyglądem po przebudzeniu.

ANTI GLYCATION

Pielęgnuje skórę zgodnie z jej naturalnym rytmem dobowym

Glikacja białek a stan skóry – co warto wiedzieć o „cukrowym starzeniu”?

Glikacja białek a stan skóry – co warto wiedzieć o „cukrowym starzeniu”?

Każdego dnia w Twojej skórze zachodzi proces, który po cichu odbiera jej jędrność, elastyczność i naturalny blask. Działa niezależnie od wieku czy rodzaju cery i nie zatrzymuje się ani na chwilę. Ten proces to glikacja białek, jeden z głównych winowajców przedwczesnego starzenia. Jeśli chcesz wiedzieć, dlaczego skóra traci sprężystość szybciej, niż powinna i co możesz zrobić, aby ten proces spowolnić, ten artykuł pokaże Ci to krok po kroku. To wiedza, która może realnie zmienić sposób, w jaki dbasz o swoją cerę.

Glikacja białek – co to za proces?

Glikacja to spontaniczny, kilkuetapowy proces przebiegający bez udziału enzymów, który polega na łączeniu cząsteczek cukru z białkami, tłuszczami i kwasami nukleinowymi w organizmie, co prowadzi do ich uszkodzenia i zaburzenia funkcji. W skórze zmiany te dotyczą głównie kolagenu i elastyny – białek odpowiedzialnych za jędrność, elastyczność i młody wygląd skóry.

glikacja białek

Powstające w końcowym etapie glikacji tzw. produkty zaawansowanej glikacji (AGEs – Advanced Glycation End Products) sprawiają, że struktura tych białek zostaje trwale uszkodzona:

  • kolagen staje się sztywny i mniej elastyczny – zamiast tworzyć uporządkowaną sieć, włókna kolagenowe łączą się w sposób chaotyczny i przestają spełniać prawidłowo swoje funkcje,
  • elastyna traci zdolność rozciągania i kurczenia się, przez co skóra staje się wiotka, mało elastyczna i mniej odporna na zmiany kształtu,
  • zmodyfikowane białka są trudniejsze do rozłożenia i usunięcia przez enzymy naprawcze skóry, co prowadzi do ich nagromadzenia.

Poza bezpośrednim wpływem na białka, AGEs wykazują także zdolność do wiązania się ze specyficznymi receptorami (RAGE) na powierzchni komórek, co nasila dodatkowo procesy zapalne i stres oksydacyjny – dwa mechanizmy o potwierdzonym udziale w procesie starzenia. W skórze receptory RAGE odnotowano m.in. na powierzchni komórek, takich jak: keratynocyty, fibroblasty, melanocyty oraz komórki dendrytyczne.

glikacja białek wpływa na komórki skóry

Objawy glikacji widoczne na skórze

Glikacja to proces wewnętrzny, ale jej skutki są wyraźnie widoczne są na skórze. Do najbardziej charakterystycznych objawów należą:

  • zmarszczki i bruzdy – które wynikają ze spadku sprężystości skóry,
  • utrata owalu twarzy – związana z uszkodzeniem włókien kolagenowych i elastynowych,
  • suchość skóry – glikacja wpływa negatywnie na zdolność skóry do wiązania wody,
  • szary, ziemisty koloryt – efekt zaburzeń mikrokrążenia, zmniejszonego dotlenienia i odżywienia skóry,
  • przebarwienia i nierówny koloryt – na skutek zwiększonej produkcji barwnika,
  • wolniejsza regeneracja i naprawa uszkodzeń skóry– fibroblasty są mniej aktywne, a macierz zewnątrzkomórkowa gorzej wspiera naprawę tkanek.
glikacja białek

Co przyspiesza glikację?

Głównym czynnikiem warunkującym powstawanie zaawansowanych produktów glikacji jest wysoki poziom glukozy we krwi. Wynika on zarówno z regularnego spożywania pokarmów bogatych w cukier (słodycze, dosładzane napoje, wyroby cukiernicze), jak i diety bogatej w żywność o wysokim indeksie glikemicznym.

Do produktów o wysokim indeksie glikemicznym należy np. białe pieczywo, ryż. Na indeks glikemiczny produktów wpływa także ich obróbka termiczna np. rozgotowany makaron będzie miał wyższy indeks glikemiczny, niż ten ugotowany al dente.

Końcowe produkty glikacji AGEs występują naturalnie również w żywności (dAGEs, dietary advanced glycation end-products). To związki powstające, gdy białka i tłuszcze reagują z cukrami w warunkach wysokiej temperatury, małej wilgotności lub długiego gotowania. Ten proces to reakcja Maillarda – ta sama, która nadaje potrawom brązowy kolor i charakterystyczny aromat (np. rumiana skórka chleba). Inne produkty o wysokiej zawartości dAGEs to: grillowane, smażone, pieczone mięso, sery dojrzewające, smażone ryby, orzechy prażone, żywność typu fast food.

fast food a glikacja białek

Zaawansowane produkty glikacji mogą powstawać w zwiększonej ilości również w przebiegu niektórych chorób np. cukrzycy, schorzeń o podłożu zapalnym, a także pod wpływem takich czynników jak: palenie tytuniu, nadmierne spożywanie alkoholu, stres czy zanieczyszczenia powietrza.

Glikacja i fotostarzenie – podwójne zagrożenie

Promieniowanie UV, zwłaszcza UVA, nie tylko przyczynia się do bezpośredniego uszkodzenia komórek skóry, ale również nasila proces glikacji. Dzieje się tak dlatego, że promienie UV generują powstawanie w skórze reaktywnych form tlenu (ROS), które przyspieszają tworzenie AGEs. Badania wskazują dodatkowo, że niektóre z końcowych produktów glikacji mogą wykazywać właściwości fotouwrażliwiające i skutkować większym uszkodzeniem skóry pod wpływem promieniowania słonecznego. Prawdziwie błędne koło.

Jak przeciwdziałać skutkom glikacji?

Glikacja to proces, który wyraźnie przyczynia się do pogorszenia stanu skóry i przyspieszonego jej starzenia. Co ważne zaawansowane skutki reakcji chemicznej między białkami i cukrami niestety są nieodwracalne. Dlatego tak ważna jest profilaktyka, która obejmuje zarówno dietę, jak i prawidłową pielęgnację.

Dieta antyglikacyjna – o tym pamiętaj!

  • ogranicz spożycie cukrów prostych (słodycze, napoje gazowane i energentyczne) oraz pokarmów o wysokim indeksie glikemicznym,
  • zmniejsz ilość wysoko przetworzonych produktów w diecie, szczególnie smażonych i grillowanych – zawierają one dużo zewnętrznych dAGEs,
  • jedz więcej warzyw, owoców, nasion – dostarczają przeciwutleniaczy, które neutralizują wolne rodniki,
  • włącz do diety przyprawy o działaniu przeciwglikacyjnym: cynamon, kurkumę, imbir, goździki, oregano, ziele angielskie.

Świadoma pielęgnacja antyglikacyjna

Zrozumienie procesu glikacji i negatywnych skutków, które wywołuje w skórze pokazało jak ważna jest codzienna pielęgnacja antyglikacyjna. Dlatego nowoczesne, zaawansowane technologicznie kosmetyki zostały wzbogacone w składniki aktywne wielokierunkowo przeciwdziałające „cukrowym” uszkodzeniom białek strukturalnych skóry, takie jak:

  • karnozyna – naturalny dipeptyd, wykazuje zdolność wiązania z pośrednimi produktami procesu glikacji, hamując dalsze uszkadzanie białek, wspomaga działanie filtrów przeciwsłonecznych, przeciwdziałając powstawaniu wolnych rodników,
  • ekstrakt z drzewa jedwabnego – chroni i regeneruje struktury białkowe wspomagając specyficzne systemy neutralizacji reaktywnych produktów pośrednich glikacji, przywraca naturalny poziom melatoniny w komórkach skóry, wspomagając jej nocną regenerację, redukuje widoczne na skórze oznaki zmęczenia: cienie i obrzęki pod oczami, szary i matowy wygląd cery, obniżona elastyczność i napięcie skóry, przywraca cerze promienny wygląd,
  • Andrographis paniculata – ekstrakt roślinny wpływający na regulację rytmu dobowego skóry, zapewniając jej odpowiednią ochronę przed wpływem czynników zewnętrznych w ciągu dnia i optymalne warunki do nocnej regeneracji, wykazuje działanie detoksykujące, energentyzujące, wzmacnia ochronę antyoksydacyjną, redukuje widoczność zmarszczek i cieni pod oczami, przywraca cerze blask i wypoczęty wygląd,
  • antyoksydanty – witamina C, witamina E, polifenole roślinne, zmniejszają oddziaływanie wolnych rodników, nasilających pośrednio glikację, chronią przed stresem oksydacyjnym,
  • składniki chelatujące – kwas fitowy, kwas cytrynowy, zmieszają oddziaływanie metali, które nasilają procesy wolnorodnikowe i przyspieszają glikację białek,
  • filtry UV – ograniczają wpływ promieniowania UV, które nie tylko nasila proces glikacji, ale także samo w sobie prowadzi do uszkodzenia struktur komórkowych i przyspieszonego starzenia.

Glikacja to cichy, początkowo niewidoczny, ale niezwykle istotny proces wpływający na przyspieszone starzenie się skóry. Jej efekty są trwałe i trudne do odwrócenia, dlatego tak ważna jest profilaktyka – zarówno poprzez zdrowy styl życia, odpowiednią dietę, jak i świadomą pielęgnację skóry. Zrozumienie wpływu cukru na nasze ciało to klucz do zachowania młodego wyglądu przez dłuższy czas. Nie da się całkowicie zatrzymać czasu, ale można skutecznie spowolnić jego ślady na skórze.

Kremy z filtrem a synteza witaminy D – co o tym wiemy?

Kremy z filtrem a synteza witaminy D – co o tym wiemy?

Witamina D jest kluczowym związkiem dla zdrowia człowieka. Uczestniczy w metabolizmie wapnia i fosforu, wspiera układ odpornościowy i może odgrywać rolę w prewencji niektórych chorób przewlekłych. Głównym źródłem witaminy D u ludzi jest jej synteza skórna pod wpływem promieniowania ultrafioletowego UVB. W ostatnich latach wzrosła świadomość konieczności stosowania ochrony przeciwsłonecznej w profilaktyce nowotworów skóry i fotostarzenia. Wciąż jednak pojawiają się pytania, czy kremy z filtrem przeciwsłonecznym hamują syntezę witaminy D i czy ich codzienne stosowanie może prowadzić do niedoboru tej witaminy.

Synteza witaminy D pod wpływem słońca

Witamina D jest syntetyzowana w naskórku z 7-dehydrocholesterolu w wyniku ekspozycji na promieniowanie UV o długości fali 290–315 nm. U ludzi zamieszkujących umiarkowane szerokości geograficzne, w miesiącach wiosennych i letnich to właśnie skórna synteza witaminy D stanowi podstawowe źródło tej substancji. Jednak ekspozycja na promieniowanie UVB niesie ze sobą również zagrożenia – w szczególności zwiększone ryzyko nowotworów skóry, w tym czerniaka, a także przyspieszonego fotostarzenia. Z tego powodu zalecane jest codzienne stosowanie filtrów przeciwsłonecznych, szczególnie na twarz i szyję – obszary najbardziej narażone na przewlekłą ekspozycję.

Witamina D a stosowanie filtrów przeciwsłonecznych

Filtry przeciwsłoneczne zawarte w kosmetykach działają poprzez pochłanianie, odbijanie i rozpraszanie promieniowania UV. Powszechnie znany współczynnik SPF informuje o zdolności danego produktu do opóźnienia wystąpienia rumienia posłonecznego poprzez zmniejszenie oddziaływania na skórę promieniowania UVB, które jest jednocześnie niezbędne do syntezy witaminy D. Filtr SPF 30 blokuje około 97% promieniowania UVB, a SPF 50 – około 98%, co wskazywałoby na znacznie obniżenie możliwości skórnej produkcji witaminy D. Jednak liczby te dotyczą idealnych warunków laboratoryjnych. Rzeczywista ochrona skóry przed UVB przez kremy z filtrem jest znacznie niższa – głównie z powodu błędów aplikacyjnych.

wysokość ochrony przeciwsłonecznej

Kremy z filtrem nie blokują 100% UVB

Nie istnieje kosmetyk promieniochronny, który w realnych warunkach zapewniałby całkowitą blokadę promieniowania UVB. Nawet przy poprawnej aplikacji filtrów, pewna ilość promieniowania UVB dociera do skóry i oddziałuje na pobudzenie syntezy witaminy D.

Niedostateczna aplikacja i brak reaplikacji

Zdecydowana większość użytkowników stosuje kremy z filtrem w zbyt małej ilości – średnio 0,5–1 mg/cm² skóry, podczas gdy zalecana dawka to 2 mg/cm². Dodatkowo wiele osób nie reaplikuje kremu co 2–3 godziny ani po kąpieli czy wytarciu skóry. To prowadzi do dalszego obniżenia skuteczności ochrony przeciwsłonecznej. W praktyce oznacza to, że nawet osoby regularnie stosujące filtry są nadal eksponowane na pewne dawki UVB.

Ekspozycja innych partii ciała

Codzienne stosowanie kremów z filtrem ogranicza się zazwyczaj do twarzy i szyi – czyli partii szczególnie narażonych na fotostarzenie. Pozostałe obszary ciała (przedramiona, dłonie, nogi) często pozostają bez ochrony, szczególnie w miesiącach letnich. Tym samym skóra ma nadal możliwość syntezowania witaminy D, mimo stosowania filtrów na twarz.

Co wpływa na poziom witaminy D?

Na stężenie witaminy D w organizmie wpływa wiele czynników, niezależnych od stosowania filtrów:

  • szerokość geograficzna i sezon (zimą synteza jest ograniczona),
  • pigmentacja skóry (ciemniejsza skóra potrzebuje więcej UVB),
  • wiek (u osób starszych synteza jest mniej efektywna),
  • masa ciała (otyłość koreluje z niższym poziomem witaminy D),
  • styl życia (czas spędzany na zewnątrz),
  • dieta i suplementacja.

Dlatego też rekomenduje się suplementację witaminą D w sezonie jesienno-zimowym, a w określonych grupach populacji przez cały rok – niezależnie od stosowania filtrów przeciwsłonecznych.

Stosowanie filtrów przeciwsłonecznych nie stanowi istotnego zagrożenia dla poziomu witaminy D w organizmie. W warunkach rzeczywistego użytkowania kosmetyków promieniochronnych – przy niedostatecznej ilości aplikowanego produktu, braku reaplikacji w ciągu dnia pewna ilość promieniowania UVB nadal dociera do skóry. Co więcej, stosowanie filtrów jest niezbędne w profilaktyce nowotworów skóry, przebarwień i fotostarzenia.

KREM Z SPF

Chroń skórę przed przyspieszonym starzeniem i przebarwieniami

Promieniowanie UV – dlaczego jest tak groźne dla skóry?

Promieniowanie UV – dlaczego jest tak groźne dla skóry?

Słońce kojarzy nam się przyjemnie – z ciepłem, sezonem urlopowym, odpoczynkiem i dobrym nastrojem. Jednak promienie słoneczne, a szczególnie promieniowanie UV, mają też niestety swoją ciemną stronę. To właśnie one odpowiadają przede wszystkim za przedwczesne starzenie się skóry, powstawanie przebarwień, a niekiedy również raka skóry. I choć w ostatnim czasie temat wpływu słońca na skórę stał się dużo bardziej dostrzegalny to nadal wiele osób go bagatelizuje, narażając się na poważne konsekwencje zdrowotne.

Najbardziej narażona jest skóra

Skóra to nasz największy narząd i pierwsza linia obrony przed światem zewnętrznym. Sama jednak nie jest niezniszczalna, a słońce ma na nią niezwykle negatywny wpływ. Gdy słońce pada na skórę, dociera do niej nie tylko światło widzialne i podczerwień, ale również uważane za najbardziej szkodliwe, niewidzialne promieniowanie UV.

Promieniowanie UV dzieli się na trzy główne typy:

  • UVA (315–400 nm) – stanowi aż 95% promieniowania UV docierającego do skóry, przenika głęboko do skóry właściwej, odpowiada przede wszystkim za fotostarzenie,
  • UVB (280–315 nm) – działa bardziej powierzchownie, ale jest równie niebezpieczne – powoduje oparzenia słoneczne i uszkodzenia DNA,
  • UVC (100–280 nm) – najbardziej szkodliwe, ale skutecznie pochłaniane przez warstwę ozonową.

Jak promieniowanie UV wpływa na skórę?

Promieniowanie UV wielokierunkowo niekorzystnie wpływa na skórę.

Oparzenia słoneczne – pierwszy sygnał alarmowy

Pierwszym i najbardziej odczuwalnym efektem oddziaływania na skórę promieniowania UV jest oparzenie słoneczne. Za ten objaw odpowiada UVB.

oparzenie słoneczne pod wpływem promieniowania UV

Oparzenie słoneczne to reakcja zapalna skóry na uszkodzenia komórek. Pojawia się zaczerwienienie, bolesność, pieczenie, a niekiedy także pęcherze.

Oparzenia słonecznego nie można traktować jedynie jako chwilowych niedogodności. Każdym razem gdy do niego dojdzie jednocześnie następuje także uszkodzenie DNA komórkowego, co niesie ryzyko poważnych konsekwencji w przyszłości.

Fotostarzenie – długoterminowe skutki

Promieniowanie UVA przenika głębiej aż do skóry właściwej i głównie tam występują negatywne skutki jego działania.

fotostarzenie pod wpływem promieniowania UV

Degradacja włókien kolagenowych, elastoza, nadmierna aktywność metalopoteinaz, stres oksydacyjny wywołany przez wolne rodniki to procesy, które prowadzą do tzw. fotostarzenia.

Objawia się to na skórze:

  • powstawaniem zmarszczek i bruzd,
  • utratą jędrności i sprężystości skóry,
  • szorstkością i przesuszeniem naskórka,
  • przebarwieniami i plamami starczymi.

Szacuje się, że aż 80% widocznych oznak starzenia skóry jest związanych z negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. Wśród nich kluczową rolę odgrywa promieniowanie UV.

Przebarwienia i nierówny koloryt cery

Promieniowanie UV oddziałuje także na komórki barwnikowe skóry, stymulując syntezę melaniny oraz prowadząc do nierównomiernego rozmieszczenia jej w naskórku.

melasna pod wpływem promieniowania UV

Skutkiem tego jest pojawianie się na skórze znamion barwnikowych i przebarwień posłonecznych, takich jak melasma, które są trudne do usunięcia i często mają charakter nawrotowy.

Uszkodzenia DNA i rak skóry

Najpoważniejszym zagrożeniem jest oddziaływanie promieniowania UV na poziomie komórkowym i mutacje w DNA. Organizm posiada pewne systemy obronne umożliwiające naprawę lub programową śmierć uszkodzonej komórki. Jednak w trakcie długotrwałej ekspozycji na słońce, często powtarzających się poparzeń mechanizmy te mogą okazać się nie wystarczające. Wówczas skutkiem może być rozwój nowotworów skóry:

  • raka podstawnokomórkowego – najczęstszy, ale rzadko dający przerzuty,
  • raka kolczystokomórkowego – bardziej złośliwy od raka podstawnokomórkowego,
  • czerniaka złośliwego – najgroźniejszego, szybko dającego przerzuty.
czerniak pod wpływem promieniowania UV

W Polsce liczba zachorowań na nowotwory skóry, w tym czerniaka z roku na rok niestety rośnie. Ryzyko to wzrasta wraz z kumulacją dawki a także jest duże u osób, które w dzieciństwie doznały oparzeń słonecznych.

Jak chronić skórę przed promieniowaniem UV?

Promieniowanie UV odpowiada za wiele niekorzystnych procesów zachodzących w skórze. Dlatego tak ważna jest skuteczna ochrona. O tym warto pamiętać:

  • unikanie słońca w godzinach południowych – między 10:00 a 16:00 promieniowanie UV jest najbardziej intensywne, wtedy warto szukać cienia lub pozostać w pomieszczeniach,
  • stosowanie kremu z filtrem – preparat powinien wykazywać szerokopasmową ochronę, zarówno przed UVB, jak i UVA, krem należy nakładać w ilości ok. 2mg/cm2 skóry i reaplikować co 2-3 godziny,
  • noszenie ochronnej odzieży i okularów – warto ochraniać głowę, szyję i uszy poprzez noszenie kapelusza z szerokim rondem, wskazane są także okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV400, przebywając na słońcu warto zasłaniać ciało poprzez noszenie przewiewnej odzieży,
  • nie korzystanie z solarium – sztuczne źródła światła stosowane w łóżkach opalających mogą emitować promieniowanie UVA wielokrotnie silniejsze niż to obecne w słońcu, prowadząc do rozwoju nowotworów skóry, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wskazuje na solarium jako czynnik rakotwórczy klasy 1, oznacza to że klasyfikuje solaria na równi np. z tytoniem czy azbestem.

Skóra nie zapomina, a każda minuta spędzona na słońcu bez odpowiedniej ochrony zostawia ślad. Początkowo niezbyt widoczny, ale z czasem pod wpływem kumulacji dawki promieniowania coraz bardziej wyraźny, w postaci fotostarzenia a niekiedy również nowotworów. Dlatego podczas letnich słonecznych dni pamiętajmy jak ważna jest odpowiednia ochrona skóry.

UWAGA SŁOŃCE

Pamiętaj by skutecznie chronić skórę każdego dnia

krem ochronny przeciw promieniowaniu UV

Trzy kroki, które pomogą zredukować zmarszczki wokół oczu

Trzy kroki, które pomogą zredukować zmarszczki wokół oczu

Mówi się, że oczy to zwierciadło duszy. Niestety to także miejsce, w obrębie którego najszybciej widoczne stają się objawy procesu starzenia. Skóra wokół oczu jest niezwykle cienka, delikatna i podatna na wpływ szkodliwych czynników zewnętrznych, a dodatkowo posiada znikomą ilość gruczołów łojowych, wytwarzających odżywcze sebum. To sprawia, że zmarszczki mimiczne wokół oczu pojawiają się szybciej niż na innych partiach twarzy. Możemy jednak temu przeciwdziałać, a pomogą w tym trzy systematycznie stosowane kroki.

Po pierwsze – delikatny peeling

Peeling kojarzy nam się najczęściej z pielęgnacją skóry twarzy. Odpowiednio dobrany jest jednak także niezwykle korzystny dla skóry wokół oczu. Poprzez usunięcie nadmiaru martwych komórek warstwy rogowej wygładza powierzchnię naskórka, zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek, a także zwiększa biodostępność składników aktywnych zawartych w kremie pod oczy.

Wybierając peeling pod oczy warto pamiętać jak bardzo wrażliwa jest to okolica. Nieodpowiednie będą preparaty zawierające drobinki ścierne czy wysoko stężone kwasy. Idealnie sprawdzą się natomiast kosmetyki zawierające w składzie enzymy np. keratolina, papaina, bromelaina, które poprzez rozkład białek delikatnie poluzowują połączenia między komórkami naskórka i ułatwiają ich złuszczanie. Peeling pod oczy należy stosować nie częściej niż 1-2 razy w tygodniu, najlepiej przed nałożeniem odpowiednio dobranego kremu. 

Po drugie – krem redukujący zmarszczki wokół oczu

Czy pod oczy można stosować ten sam krem co do twarzy? Pamiętajmy, że skóra wokół oczu jest niezwykle delikatna i podatna na występowanie podrażnień. Dlatego preparaty, które tu aplikujemy powinny mieć odpowiednie formuły, skuteczne a zarazem łagodne. Warto sięgać po kremy pozbawione substancji zapachowych, barwników, bogate w intensywnie działające składniki, takie jak peptydy.

W zależności od mechanizmu działania peptydy stosowane w kosmetologii można podzielić na kilka grup: peptydy sygnałowe, neuromodelujące, nośnikowe. Więcej na ten temat możecie przeczytać w tym artykule. W kremach pod oczy warto poszukiwać zarówno peptydów sygnałowych, które pobudzają produkcję istotnych dla utrzymania jędrności i elastyczności skóry struktur, jak i peptydów neuromodelujących, które oddziałując na mięśnie twarzy, zmniejszają ich nadmierne napięcie. Dzięki temu uzyskamy efekt zmniejszenia widoczności zarówno zmarszczek strukturalnych, jak i mimicznych.

Dobry krem pod oczy powinien także intensywnie nawilżać. Na skórze wokół oczu, ze względu na znikome wydzielanie sebum, często bowiem pojawiają się zmarszczki z przesuszenia. Składniki z grupy humektantów, takie jak: kwas hialuronowy, trehaloza, ektoina, pomogą zatrzymać wodę w naskórku, a emolienty, do których należą odżywcze oleje i masła stworzą dodatkową powłokę ochronną.

Po trzecie – masaż skóry wokół oczu

Masaż przynosi skórze wiele korzyści. Poprzez poprawę krążenia krwi i limfy zwiększa dotlenienie i odżywienie komórek, redukuje obrzęki i opuchliznę, relaksuje mięśnie. Regularne wykonywanie masażu skóry wokół oczu wyraźnie wpłynie na poprawę wyglądu tej okolicy.

Masaż nie musi być długi i czasochłonny. Już podczas codziennej aplikacji ulubionego kremu można wykonać proste ruchy głaskania, które wygładzą, ujędrnią i rozjaśnią skórę wokół oczu. Raz w tygodniu warto znaleźć trochę więcej czasu i skupić się na tych problemach, które szczególnie nas dotyczą: lwiej zmarszczce, kurzych łapkach, workach pod oczami, opadającej powiece. Więcej wskazówek jak przeciwdziałać tym problemom znajdziecie w filmie.

To właśnie stan skóry wokół oczu często ma decydujący wpływ na wygląd twarzy. Dlatego pielęgnacji tego obszaru warto poświęcić szczególną uwagę. Działanie kremu pod oczy dobrze jest uzupełnić o delikatny peeling i regularny masaż. Pomoże to zredukować zmarszczki wokół oczu i inne problemy skóry w tej okolicy.

PEELING POD OCZY

Odbierz gratis przy zakupach

peeling do skóry wokół oczu