Stan, kondycja i wygląd cery zależy od wielu czynników. Jednym z nich, niezwykle istotnym jest stan warstwy hydrolipidowej skóry. Często dobierając pielęgnację skupiamy się na składnikach, które mają zadziałać w głębi skóry, stosujemy różne metody poprawy ich przenikalności, a okazuje się, że wygląd cery nie ulega poprawie. W takim przypadku swoją uwagę warto skupić na to w jakiej kondycji jest płaszcz hydrolipidowy skóry.
Tarcza obronna
Płaszcz hydrolipidowy skóry jest uważany za jej pierwszą linię obrony przed światem zewnętrznym. Warstwa ta jest zbudowana z połączonej wydzieliny gruczołów łojowych i potowych. Jej głównymi składnikami poza wodą są: glicerydy, woski, cholesterol i jego pochodne oraz skwalen i wolne kwasy tłuszczowe.
Skład płaszcza hydrolipidowego jest zmienny w zależności od wielu czynników. Jednym z nich jest wiek. W przypadku dzieci, których skóra wydziela małą ilość sebum warstwa ta jest niezwykle delikatna, a sama skóra przez to skłonna do przesuszenia i podrażnień. W okresie dojrzewania ilość wydzielanych wraz łojem lipidów jest zdecydowanie większa, by wraz ze starzeniem się skóry znów zmaleć.
Rola płaszcza hydrolipidowego
Prawidłowy stan płaszcza hydrolipidowego ma ogromny wpływ na wygląd cery. Po pierwsze ogranicza nadmierną utratę wody z głębszych warstw skóry, chroniąc tym samym przed jej odwodnieniem, nieprawidłowym złuszczaniem i szorstkością. Dodatkowo ogranicza negatywne oddziaływanie na komórki niesprzyjających czynników środowiskowych np. wiatr, mróz, suche gorące powietrze. Płaszcz hydrolipidowy pozwala także utrzymać na powierzchni skóry odpowiedni, lekko kwaśny odczyn pH. Ma to ogromne znaczenie, gdyż umożliwia wzrastanie na skórze dobroczynnych mikroorganizmów (mikrobiomu), a ogranicza rozwój drobnoustrojów patogennych. Jeśli więc skóra jest sucha, szorstka, nadmiernie się złuszcza, łatwo ulega podrażnieniom, ma skłonność do występowania niedoskonałości lub zaczerwnienienia to znak, że płaszcz hydrolipidowy może być uszkodzony. Co zrobić by go odbudować?
Odbudowa płaszcza hydrolipidowego
Odbudowa naturalnego płaszcza hydrolipidowego nie zawsze jest łatwa. W przebiegu niektórych chorób np. AZS, łuszczyca może być procesem długotrwałym i wymagającym. Jednak warto być cierpliwym, gdyż przy odpowiedniej pielęgnacji kondycja cery ulega znacznej poprawie.
Kiedy już wiemy, że stan warstwy hydrolipidowej nie jest dobry i wymaga naszej interwencji warto zaopatrzyć się w odpowiednie preparaty pielęgnacyjne. Po pierwsze odpowiedni demakijaż. Nie tylko nie powinien on zawierać silnie odtłuszczających skórę detergentów, ale już na tym etapie powinien dbać o odpowiednie nawilżenie cery. Niezastąpionym preparatem okazuje się tu być Emoliecyjne masełko oczyszczające, które dzięki zawartości emolientów natychmiast wygładza skórę i zmniejsza jej szorstkość. Kolejny krok to odpowiednio dobrany krem. Powinien on zawierać składniki, które naturalnie budują płaszcz hydrolipidowy, takie jak estry cholesterolu, skwalan czy kwasy tłuszczowe. Cennym uzupełnieniem pielęgnacji będą również preparaty zawierające ceramidy, mocznik, kwas mlekowy, które mimo iż nie występują w płaszczu hydrolipidowym, to pomagają utrzymać skórze odpowiedni poziom jej nawilżenia.
Wiele problemów ze skórą wynika z uszkodzenia jej hydrolipidowego płaszcza. Dlatego wybierając kosmetyki do codziennej pielęgnacji warto pamiętać o tej naturalnej barierze ochronnej.
0 komentarzy