Dzień Matki już za nami, ale przed nami Dzień Ojca. To doskonała okazja, by sprawić Tacie przyjemność. Co jednak podarować mężczyźnie, który często „wszystko już ma”? Pomysłów jest wiele – od lotu balonem, przez gadżet związany z jego pasją, po książkę. Można także zadbać o skórę taty ofiarując mu zestaw kosmetyków stworzonych z myślą o mężczyznach. Zanim podpowiemy jaki krem będzie dla Taty najlepszy kilka słów o samym święcie.
Parę słów historii
Obchody Dnia Ojca zapoczątkowane zostały w Stanach Zjednoczonych, gdzie po sukcesie Dnia Matki pojawiły się głosy, by ustanowić święta również dla pozostałych członków rodziny. Pierwsze obchody Dnia Ojca odbyły się 19 czerwca 1910 roku w małym miasteczku w stanie Waszyngton za sprawą córki weterana wojny secesyjnej, która chciała nagrodzić ojca za trud samodzielnego wychowywania pięciorga dzieci. Wydarzenie miało jednak charakter lokalny i starania o wprowadzenie go na skalę krajową nie powiodły się przez kilka kolejnych dekad. Dopiero prezydent Nixon w 1972 roku oficjalnie ustanowił Dzień Ojca.
W Polsce święto to ustanowiono w 1965 roku za sprawą poety Jana Sztaudyngera, który zapytany o pomysł takiego dnia miał powiedzieć „Popieram z całego serca, a dzień proponuję 23 czerwca. Jest to najkrótsza noc roku, ojciec ma labę, więc największe święto” I tak zostało.
Podobnie jak u nas w czerwcu Dzień Ojca świętuje się na Litwie, w Austrii, Danii, Turcji, Francji, Holandii, Wielkiej Brytanii i na Ukrainie.
Męska skóra – inne potrzeby
Męska skóra różni się jak wiadomo od kobiecej. Jest grubsza, mocniejsza, bardziej szorstka i odporna na zranienia. Mniej straszny jej wiatr, mróz czy zimno. Może pochwalić się lepszym dotlenieniem i odżywieniem. Wolniej się starzeje, ale bardziej poci i przetłuszcza. Zmarszczki i bruzdy pojawiają się na niej później, ale są zwykle bardziej widoczne. Czego potrzebuje? Nawilżenia, ukojenia, często już odmłodzenia i zawsze ochrony przed promieniowaniem UV.
Najlepszy krem dla taty
Jaki będzie, wobec tego najlepszy krem dla Taty? Na pewno nawilżający, bo tego potrzebuje każda skóra. Dobrze, aby posiadał także właściwości kojące, gdyż męska skóra często narażona jest na podrażnienia podczas golenia.
Doskonałym wyborem na prezent dla Taty będzie z pewnością Krem nawilżająco–kojący. To preparat bogaty w kwas hialuronowy, który pomaga zatrzymać na dłużej wodę w skórze, d-pantenol, alantoinę i awentramid o silnych właściwościach łagodzących i przyspieszających regenerację naskórka oraz wygładzające i odżywcze estry masła Shea. Regularne stosowanie tego kremu sprawi, że skóra będzie gładka, miękka i wypoczęta. Must have w męskiej kosmetyczce.
Jeśli na licu Taty pojawiły się już zmarszczki, a zapewne się pojawiły, warto mu podarować krem odmładzający z peptydami, które stymulują produkcję kolagenu. I tu strzałem w dziesiątkę będzie Krem przeciwzmarszczkowy, który poza peptydami zawiera w składzie także kolagen roślinny, skwalan, selektywne komórki drozdży, olej makadamia i ektoinę. Dzięki temu wielokierunkowo pielęgnuje skórę. Krem czasu nie zatrzyma, ale może mu trochę przeszkodzić i skórę Taty odmłodzić.
Każdemu, nie tylko żeglarzowi czy surferowi przyda się krem z ochroną UV. A tę zapewni Krem do twarzy SPF 30. To lekki, niebielący preparat ze stabilnym układem filtrów UVA, UVB, HEV i IR oraz składnikami pielęgnującymi skórę, takimi jak: kwas hialuronowy, karnozyna, d-pantenol. Niezbędny na wakacje i nie tylko.
Nawet super bohaterzy czasem wyglądają na zmęczonych, zwłaszcza po godzinach spędzonych przy komputerze czy za kierownicą. Dlatego warto podarować tacie także krem pod oczy. Ten z linii 4 Men Care zawiera w składzie kofeinę, która pobudza mikrokrążenie, zmniejsza opuchnięcia i cienie pod oczami oraz peptydy i drożdże, które wspomagają regenerację komórek i redukują widoczność zmarszczek. Po zastosowaniu kremu Tata szybko zauważy, że jego spojrzenie jest bardziej wypoczęte, skóra wokół oczu gładsza i rozjaśniona.
Dbanie o cerę to nie próżność, tylko inwestycja w dobry wygląd i samopoczucie. A najlepszy Tata zasługuje na najlepszą pielęgnację.
Dzień Matki – święto, w którym każdy chce podziękować Mamie za jej bezwarunkową miłość, codzienną troskę i nieustanne wsparcie. To dzień, w którym serdecznym gestem, szczerym słowem chcemy wyrazić nasze przywiązanie, szacunek i wdzięczność. To także doskonała okazja, aby podarować Mamie coś, o czym marzy, co pozwoli jej odetchnąć od codzienności i poczuć się wyjątkowo. Dlatego warto wsłuchać się w jej potrzeby i pragnienia – zastanowić się, co sprawi jej największą radość. Może będzie to wspólny spacer pełen rozmów, czy własnoręcznie zrobiony upominek, udział w inspirujących warsztatach albo relaksujący wyjazd do SPA, a może kosmetyki, którymi będzie rozkoszować się w domowym zaciszu.
Jak wybrać kosmetyki dla Mamy?
Przygotowując kosmetyczny prezent dla Mamy nie skupiajmy się na niedoskonałościach jej cery, zmarszczkach, przesuszeniach i przebarwieniach. Podarujmy po prostu kosmetyki, których stosowanie będzie prawdziwą przyjemnością. A do takich należą z pewnością preparaty z linii Well aging i Gold Philosophy.
Well aging
Dla mam, które cenią harmonię i podążają za filozofią holistycznego dbania o siebie, marzą o zachowaniu równowagi między potrzebami ciała i umysłu, między wyciszeniem, a aktywnością idealny będzie ultrakobiecy zestaw Well aging. Preparaty z tej linii pielęgnują skórę, odprężają umysł i koją zmysły. Wydobywają piękno cery niezależnie od wieku. Sekret ich skuteczności tkwi w składnikach aktywnych, takich jak: owoc długowieczności, heksapeptyd biomimetyczny, czysty olej marula, które zaspokajają potrzeby każdej skóry, spowalniają proces starzenia, poprawiają poziom nawilżenia, jędrność i koloryt. Relaksujące aromaty preparatów, ich delikatne konsystencje pozwalają na uspokajające rytuały piękna i nieśpieszne celebrowanie urodowej rutyny.
Na dobry początek dnia Emulsja odmładzająca SPF 50, która zapewni skórze energię, promienny wygląd, a jej zapach pobudzi do działania. Emulsja chroni też przed promieniowaniem UVA, UVB, HEV (blue light) i IR, poprawia gęstość, jędrność i elastyczność. Redukuje widoczność zmarszczek, nawilża, przeciwdziała powstawaniu przebarwień. Pod oczy olśnienie, czyli Rozświetlający krem, który przywróci spojrzeniu blask, wyraźnie wygładzi i nawilży delikatną skórę tych okolic. Zmniejszy także cienie i opuchnięcia. Na wieczór odprężenie, czyli Regenerujący olej marula 100% – odżywia, redukuje widoczność zmarszczek, ujędrnia. A stosowany podczas masażu pozwala zmniejszyć napięcie mięśni i relaksuje.
Na noc otulenie, czyli Intensywna kuracja młodości, działająca niczym subtelny odmładzający dotyk, pod wpływem którego skóra staje się wyraźnie młodsza, bardziej jędrna, napięta, o wyrównanym kolorycie i promiennym wyglądzie. Na każdą porę dnia spełnienie, czyli Krem nawilżający o aksamitnej konsystencji i delikatnym aromacie, który długotrwale nawilża, wygładza i przywraca promienny wygląd.
Gold Philosophy
Dla mam, które kochają luksus i klasyczną elegancję doskonałym wyborem będzie zestaw Gold Philosophy. Wyrafinowana pielęgnacja, łącząca w sobie skuteczność z elegancją. Wytworne opakowania skrywają drogocenne składniki: odmładzające peptydy, przeciwzmarszczkowe złoto koloidalne i odżywcze proteiny ryżowe. A wszystko to w kremie do twarzy, szyi i dekoltu, kremie pod oczy, boosterze przeciwzmarszczkowym i idealnym pod makijaż eliksirze.
Dzięki nim skóra odzyskuje jędrność, elastyczność i młodzieńczą sprężystość. Zmarszczki stają się mniej widoczne, kontur twarzy ulega wyraźnemu uniesieniu, a spojrzenie nabiera świeżości. Obdarowana Mama będzie zachwycona i odmłodzona.
Zarówno kosmetyki Well aging, jak i Gold Philosophy sprawią Mamom radość. Pozwolą im zatrzymać się na moment, aby zadbać o siebie z czułością.
Peeling trychologiczny do skóry głowy to nie tylko moda czy trend pielęgnacyjny. To skuteczny preparat, który ma różnorodne działanie. Oczyszcza, poprawia kondycję skóry głowy, a stosowany razem z odpowiednio dobraną wcierką potrafi zaradzić różnym problemom trychologicznym.
oczyszczenie skóry głowy z wszelkich zanieczyszczeń (martwego naskórka, nadmiaru sebum, resztek kosmetyków), blokujących mieszki włosowe i mogących przyczyniać się do szybszego przetłuszczania się włosów,
przygotowanie skóry do aplikacji składników aktywnych – oczyszczona skóra głowy lepiej absorbuje składniki odżywcze z masek i wcierek,
zapobieganie łupieżowi i podrażnieniom – regularne złuszczanie pomaga utrzymać równowagę mikrobiomu skóry i pH na powierzchni naskórka,
zwiększenie objętości włosów – dobrze oczyszczona skóra głowy sprawia, że włosy u nasady stają się bardziej uniesione,
poprawa krążenia – delikatny masaż podczas aplikacji peelingu pobudza mikrokrążenie, co może przyczynić się do lepszego wzrostu włosów.
mocznik – skutecznie usuwa nadmiar zrogowaciałego naskórka a także zanieczyszczenia zewnętrzne,
kwas mlekowy – oczyszcza skórę głowy i ujścia mieszków włosowo-łojowych,
mięta pieprzowa – odświeża, pobudza, działa przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo,
allantoina – koi podrażnienia, łagodzi świąd i zaczerwienienia skóry,
estry oliwy z oliwek – regenerują i odżywiają skórę.
Po wykonaniu peelingu skóra jest wolna od zanieczyszczeń, wszelkich złogów, odświeżona a dodatkowo gotowa na przyjęcie składników aktywnych z wcierek.
A jak stosować peeling? Częstotliwość należy dostosować do potrzeb skóry głowy. Jednak aplikacja nie powinna być częstsza niż 1 raz w tygodniu. Przy nakładaniu peelingu trychologicznego dobrze jest suche pasma włosów oddzielać od siebie i delikatnie wmasowywać preparat w skórę. Po 10 minutach należy umyć głowę szamponem lub nałożyć odpowiednio dobraną wcierkę.
Wcierki na różne problemy
Na dokładnie oczyszczoną skórę głowy dobrze jest zaaplikować wcierkę w postaci toniku czy ekstraktu. W zależności potrzeb i problemów możemy zastosować jedną lub kilka wcierek jednocześnie.
Tricho-wcierka ekstrakt zapobiegający wypadaniu włosów (witaminy, aminokwasy, żeńszeń, skrzyp polny, pokrzywa zwyczajna, kwas mrówkowy, łapian) – odżywia i wzmacnia opuszki włosa, znacząco poprawiając jego odporność na uszkodzenia mechaniczne. Hamuje również wypadanie włosów, regeneruje uszkodzoną strukturę włosa, poprawia mikrokrążenie.
Tricho-wcierka ekstrakt nawilżająco–regenerujący (witaminy, oleje, galusan epigallokatechiny, kudzu, kozieradka, proteiny jedwabiu) – koi podrażnienia, eliminuje suchość i napięcie skóry, a dodatkowo regeneruje łamliwe włókna włosów.
Tricho-wcierka ekstrakt do włosów przetłuszczających się (witaminy, kompleks mikrobiomowy, enzymatyczne białka ze ścian komórkowych drożdży, mięta pieprzowa, kozieradka pospolita) – ogranicza skłonność do przetłuszczania się włosów, reguluje pracę gruczołów łojowych,. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienie skóry głowy, hamuje zwiększone wypadanie włosów na podłożu łojotokowym.
Tricho-wcierka ekstrakt przeciwłupieżowy (witaminy, oleje, tymianek, pirokton olaminy, galusan epigallokatechiny, kudzu, mięta pieprzowa) – przeciwdziała objawom łupieżu. Dodatkowo ma działanie kojące, zmniejsza nadmierne przetłuszczanie się skóry, przeciwdziała łamliwości włosów i poprawia ich wygląd.
Tricho peeling i wcierka to duet idealny, który potrafi znacząco poprawić kondycję skóry głowy i włosów, a przy tym relaksuje i odpręża. Zatem mamy 2w1 – przyjemne z pożytecznym.
Wiosna to czas odnowy, regeneracji i odświeżenia skóry. Chcemy pozbyć się zmęczonego wyglądu, przesuszeń i szarego kolorytu. Chcemy wiosnę przywitać z bardziej promienną cerą. Pomogą nam w tym różnego rodzaju peelingi chemiczne do twarzy, których działanie jest niezastąpione o tej porze roku.
Peeling do twarzy – działanie
Działanie peelingu do twarzy opartego na kwasach jest wielokierunkowe:
usuwa martwy naskórek, złuszcza, wygładza skórę i pozwala odsłonić jej gładsze i piękniejsze oblicze,
rozjaśnia cerę i wyrównuje koloryt, a stosowany regularnie redukuje widoczność przebarwień,
przygotowuje skórę do przyjęcia składników aktywnych z następnie aplikowanych kosmetyków. Dzięki temu pielęgnacja staje się bardziej skuteczna,
stymuluje regenerację skóry i procesy odnowy komórkowej, dzięki czemu skóra wygląda bardziej promiennie i młodziej,
pomagają w walce z niedoskonałościami, reguluje wydzielanie sebum, zapobiega powstawaniu zaskórników.
Jaki peeling do twarzy wybrać?
Aby peeling spełnił swoje zadanie, skutecznie oczyścił i odświeżył cerę musi być starannie dobrany do jej potrzeb i wymagań.
Cera wrażliwa
Idealny na początek procesu odnowy jest Krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami (glukonolakton, kwas laktobionowy). Preparat ten delikatnie złuszcza, nawilża, wyrównuje koloryt cery, redukuje widoczność drobnych zmarszczek. Zawarty w kremie kwas migdałowy zmniejsza również problem niedoskonałości i nadmiernego przetłuszczania się skóry. Ze względu na dość dużą cząsteczkę jest dobrze tolerowany przez skórę, dlatego polecany jest do każdego rodzaju cery. Kwas laktobionowy i glukonolakton to delikatnie działające polihydroksykwasy, które mają doskonałe właściwości nawilżające, przeciwwolnorodnikowe i przeciwstarzeniowe. Redukują także widoczność rozszerzonych naczyń krwionośnych i zaczerwienień. Uniwersalny krem dla każdego!
Cera sucha
Jeżeli cera potrzebuje poza złuszczeniem także głębszego nawilżenia warto sięgnąć po Krem z kwasem laktobionowym i mocznikiem. Preparat ten intensywnie, natychmiastowo oraz długotrwale nawilża, wspiera regenerację naturalnej bariery ochronnej skóry. Redukuje przesuszenie i napięcie naskórka, przywracając komfortowe nawilżenie i wygładzenie. Krem zawiera silnie nawilżające: mocznik, argininę oraz delikatny dla cery kwas laktobionowy, który jako składnik nowej generacji dodatkowo działa przeciwwolnorodnikowo i zmniejsza objawy podrażnienia cery, wiąże wodę w skórze zapobiegając jej przesuszeniu, poprawia elastyczność i działa kojąco. Game changer pielęgnacji!
Cera tłusta i trądzikowa
Cerze tłustej ze skłonnością do zmian trądzikowym pomoże Krem z kwasem salicylowym i pirogronowym. Preparat ten redukuje niedoskonałości i zaskórniki, przeciwdziała nadmiernemu przetłuszczaniu się cery, zmniejsza widoczność rozszerzonych tzw. porów skóry oraz świeżych zmian potrądzikowych, przyspiesza rozjaśnianie przebarwień pozapalnych, nawilża, wygładza i poprawia koloryt skóry.
Nie gorzej działają Skoncentrowana ampułka antytrądzikowa z kwasem salicylowym i olejkiem herbacianym i Peeling kwasowy antytrądzikowy z mieszaniną kwasów: pirogronowego, salicylowego i migdałowego. Obydwa preparaty mają skuteczne właściwości złuszczające, przeciwdziałają powstawaniu zaskórników i zmian trądzikowych. Niwelują przebarwienia pozapalne, wyrównują koloryt i zapewniają dogłębne odnowienie skóry. Bardzo skuteczne!
Cera naczynkowa
Delikatnego złuszczania nie powinna się bać także cera naczynkowa. Jej posiadaczki śmiało mogą sięgać po Peeling kwasowy na naczynka lub Krem z kwasem traneksamowym (redukuje zaczerwienia i widoczność naczyń krwionośnych), azeloglicyną (delikatna, zmniejsza zaczerwienienia) i nawilżającym kwasem hialuronowym. Krem nie tylko pomaga uporać się z zaczerwienieniami, ale także nawilża, wyrównuje koloryt i wzmacnia naturalną barierę ochronną wrażliwej cery naczynkowej.
Jedyny w swoim rodzaju!
Skóra wokół oczu potrzebuje specjalnej pielęgnacji. Do jej delikatnego złuszczania sprawdzi się idealnie Peeling pod oczy z keratoliną. Preparat ten natychmiast wygładza, nawilża, poprawia koloryt i zmniejsza przesuszenie naskórka oraz widoczność zmarszczek. Rozjaśnia cienie i przywraca spojrzeniu wypoczęty wygląd. To wyjątkowy kosmetyk!
A zatem śmiało stosujmy peelingi, pozbywajmy się poszarzałego naskórka, odnawiajmy skórę. Tylko pamiętajmy, że złuszczona skóra jest delikatniejsza i bardziej podatna na działanie promieni UV. Dlatego koniecznie stosujmy kremy z filtrem.
Walentynki to czas miłości okazywanej na różne sposoby. Wszędzie krążą miłosne wyznania, zewsząd otacza nas czerwień serc i róż, a duch amora wiruje w powietrzu. Dlatego dzisiaj będzie o kosmetykach w walentynkowym klimacie, o pielęgnacyjnych miłościach i fascynacjach.
Nowe zauroczenia
Listę moich urodowych zauroczeń otwierają nowości.
Krem intensywnie odmładzający na noc z retinoidami. I to jakimi! Zastosowany w recepturze retinoid nowej gereracji (HPR), który jako jedyny spośród retinoidów stosowanych w kosmetyce wiąże się bezpośrednio z receptorami komórek skóry. Razem z retinolem i witaminą C działa cuda. Widocznie wygładza skórę, poprawia jej gęstość i jędrność, wyraźnie redukuje widoczność zmarszczek. Odejmuje jej kilka lat, a to lubimy. Miłość od pierwszego zastosowania i must have wieczornej pielęgnacji.
Intensywną niebieskością kusi bardzo inna odmładzająca nowość – Ampułka silnie przeciwzmarszczkowa z peptydem miedziowym. Peptydy mocno rywalizują z retinoidami w walce o młodą o skórę. A skład ampułki wiele obiecuje. Pełen drogocennych składników eliksir poprawia owal twarzy, liftinguje, ujędrnia, wygładza skórę. Zapewne niebawem ulegnę urokowi niebieskich peptydów i ich odmładzającym obietnicom.
Kolejne novum to Nawilżający krem pod oczy z witaminą Cnowej generacji. Mała tubka a wiele dobrego potrafi zdziałać dla skóry wokół oczu. Nawilża, rozjaśnia, niweluje widoczność zmarszczek, zwiększa elastyczność skóry. Poręczne opakowanie zmieści się w każdej torebce a krem można w ciągu dnia reaplikować, by zredukować zmęczony wygląd. Polubiłam od razu i wierzę, że na długo ze mną zostanie.
Do torebki można też wrzucić Odżywczy mus o puszystej konsystencji i apetycznym owocowym aromacie papai. To właśnie ekstrakt tego owocu delikatnie złuszcza nadmierną warstwę rogową naskórka, pobudza odnowę komórkową skóry, poprawia koloryt i przywraca bardziej promienny wygląd. Do tego fitoceramidy działają odżywczo i nawilżająco, a naprawczy owies koloidalny kojąco oraz lekko natłuszczająco. Delikatny musik a efekty solidne. Trudno oprzeć się jego czarowi.
Stara miłość
Oprócz kuszących nowości pozostaję też wierna starszym miłościom.
Intensywna kuracja młodości. Delikatny, otulający urzekającym aromatem krem o silnym działaniu nawilżającym i regenerującym. Za sprawą wyciągu z owocu długowieczności luo han guo i heksapeptydu biomimetycznego, wyraźnie poprawia gęstość, elastyczność i jędrność skóry. Spłyca zarówno płytkie, jak i głębokie zmarszczki na twarzy, szyi i dekolcie. Przywraca blask i promienny wygląd. Zapach, kolor, konsystencja czynią codzienną aplikację absolutną przyjemnością, poprawiają nastrój i wspaniale odprężają. I jak tu je nie kochać?
Moje serce już dawno skradł również Migdałowy krem do stóp, który dzięki zawartości złuszczającego kwasu migdałowego (5%), nawilżającego mocznika (14%) i regenerującego oleju migdałowego (5%) zmiękcza skórę, delikatnie złuszcza, wygładza, nawilża, nie pozostawiając tłustego filmu. Doskonale się wchłania i pięknie pachnie! Cudowny, ulubiony odkąd powstał.
Do grona moich kosmetycznych sympatii od zawsze należą toniki i mgiełki tonizujące. To preparaty, które nie tylko przywracają skórze odpowiednie pH po etapie demakijażu ale także odświeżają cerę, chronią nawilżenie, redukują podrażnienia, poprawiają elastyczność naskórka. Bez nich nie wyobrażam sobie codziennej rutyny pielęgnacyjnej.
Miłość patrzy przez różowe okulary, nie widzi wad. Ale wymienione wyżej kosmetyki wydają się wad nie mieć. I nawet bez miłosnego zauroczenia są godne polecenia.
Zima to trudny okres nie tylko dla skóry. Także włosy bywają osłabione. Wiatr, mróz, zimne powietrze na zewnątrz, ciepłe i suche w pomieszczeniach, noszenie czapek, ciągle pocieranie włosów przez tkaniny, to wszystko nie sprzyja ich dobrej kondycji ani efektownemu wyglądowi. Poprzez odpowiednia pielęgnację możemy jednak temu przeciwdziałać.
Osłabione włosy zimą
Zimą należy przede wszystkim chronić włosy przed działaniem niekorzystnych czynników atmosferycznych: wiatrem, mrozem, zimnem. Dobrze jest nosić czapki z naturalnych tkanin – wełny i bawełny, które nie tylko lepiej grzeją, ale także zapobiegają elektryzowaniu się włosów. Z drugiej strony należy unikać przegrzania, ograniczyć używanie prostownic, lokówek czy suszarki z powietrzem o najwyższej temperaturze. Sprzyja to bowiem uszkodzeniom termicznym włókien. Bardzo ważna jest także odpowiednia dieta, która powinna być bogata w białko, witaminy: A, C, E, z grupy B, cynk, miedź, żelazo, nienasycone kwasy tłuszczowe. Nie można zapominać również o piciu dużej ilości wody, czyli nawadnianiu organizmu od środka. To także istotne dla dobrej kondycji włosów.
Pielęgnacja wzmacniająca włosy
W zimowej pielęgnacji ważna jest zarówno dbałość i włosy, jak i o skórę głowy.
Peeling
Jak każdą pielęgnację dobrze jest zacząć od peelingu. Raz w tygodniu warto zrobić gruntowne oczyszczanie skóry głowy, aplikując Tricho-peeling, który pomaga usunąć zanieczyszczenia, martwe komórki naskórka i pozostałość środków do stylizacji. Pobudza również krążenie, stymuluje cebulki włosów do wzrostu i przygotowuje skórę głowy do przyjęcia składników odżywczych z następnie nakładanych preparatów.
Nawilżanie
Nawilżanie to podstawa pielęgnacji i dotyczy to także włosów. Zimą, kiedy włosy są osłabione i suche jest to szczególnie istotne. Idealnym preparatem na ten czas do codziennego stosowania jest Odżywka wygładzająco nawilżająca, która zawiera w składzie proteiny, emolienty i humeknanty. Odżywka wzmacnia i nawilża włosy na całej długości. Sprawia, że są mniej podatne na uszkodzenia mechaniczne, termiczne oraz przeciwdziała rozdwajaniu się końcówek. Spowalnia także blaknięcie koloru włosów farbowanych. Raz w tygodniu warto sięgnąć także po Tricho-wcierkę ekstrakt nawilżająco-regenerujący, który redukuje suchość włosów i skóry głowy, łagodzi podrażnienia i regeneruje łamliwe pasma.
Odżywienie
Poza nawilżeniem, zimą należy się też włosom także porządne odżywienie, które zapewnią preparaty bogate w natłuszczające oleje i witaminy. Kilka razy w tygodniu dobrze jest nałożyć na włosy maski pełne tych dobroczynnych składników. Maski działają odbudowująco na strukturę włosa, nawilżają, wygładzają, dodają sprężystości i chronią przed działaniem czynników atmosferycznych.
Olejowanie włosów
Zima do także doskonały czas na olejowaniewłosów. Warto wybrać do tego odpowiedni olej. Włosy wysokoporowate polubią oleje o o dużych cząsteczkach, bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe np. olej arganowy. Dla włosów średnioporowatych sprawdzą się idealnie oleje o średnich cząsteczkach np. olej marula. A na włosy niskoporowate warto nałożyć oleje małocząsteczkowe np. olej kokosowy. Jako podkład pod olej idealnie sprawdzi się Tricho-tonik peptydowy, wzmacniający cebulki włosów.
Olejowanie najlepiej robić raz lub dwa w tygodniu, pozostawiając olej na włosach co najmniej 30 minut. Zabieg poprawia nawilżenie, elastyczność i ogólną kondycję pasm włosów.
Oby do wiosny, kiedy będzie można zrzucić czapki z głów i włosy razem z nami odżyją!