Proteiny, czyli inaczej białka są jednymi z najbardziej wszechstronnych składników aktywnych w kosmetykach do włosów. Stanowią jeden z elementów zasad kategoryzowania produktów kosmetycznych do włosów pod względem PEH (proteiny, emolienty, humektanty). Żeby w pełni zrozumieć ich działanie, warto spojrzeć głębiej – na ich strukturę chemiczną, rozmiar cząsteczek i kompatybilność z keratyną włosa.
Włosy a proteiny – powiązanie biologiczne
Trzon włosa (łodyga) zbudowany jest głównie z keratyny, czyli fibrylarnego białka o wysokiej zawartości cysteiny (aminokwasu zawierającego siarkę). To właśnie mostki dwusiarczkowe (–S–S–) pomiędzy łańcuchami cysteiny odpowiadają za wytrzymałość, elastyczność i trwałość włosa.
Dlatego białka (proteiny) stosowane w kosmetykach działają na zasadzie biozgodności strukturalnej – mogą się wiązać z keratyną poprzez wiązania wodorowe, jonowe, a w przypadku niektórych – również kowalencyjne (np. z utlenioną cysteiną).
Struktura chemiczna i wielkość cząstek – klucz do działania
Proteiny kosmetyczne różnią się wielkością cząsteczek, co bezpośrednio wpływa na sposób ich oddziaływania na włos.
Wielkocząsteczkowe proteiny (np. hydrolyzed wheat protein, kolagen):
masa cząsteczkowa: > 10 000 Da (daltonów),
działają powierzchniowo – tworzą film ochronny, wygładzają łuski włosa,
Proteiny hydrolizowane (np. hydrolyzed keratin, hydrolyzed silk, hydrolyzed milk protein):
masa cząsteczkowa: 1 000–10 000 Da,
dzięki procesowi hydrolizy są bardziej kompatybilne z włóknem włosa – mogą penetrować w głąb warstwy korowej (cortex),
łatwiej wiążą się z uszkodzeniami i uzupełniają ubytki strukturalne.
3. Aminokwasy i oligopeptydy:
masa cząsteczkowa: <1 000 Da,
najmniejsze cząsteczki – wypełniają uszkodzenia i biorą udział w procesach naprawczych,
pełnią funkcję „cegiełek” do regeneracji uszkodzonej keratyny,
przykład: arginina, cysteina, seryna, glicyna.
Kompatybilność z włóknem włosa
Im bardziej białko przypomina strukturą naturalną keratynę włosa, tym skuteczniej może wspierać jego regenerację. Tradycyjnie stosowane hydrolizaty keratyny czy jedwabiu są biozgodne i tworzą trwałe wiązania z aminokwasami wewnątrz włosa, jednak pochodzą z surowców odzwierzęcych.
Dla osób poszukujących alternatywy wegańskiej i cruelty-free, doskonałym wyborem są proteiny roślinne – otrzymywane z pszenicy, soi, owsa czy groszku. Choć różnią się źródłem, po odpowiedniej hydrolizie (enzymatycznej lub chemicznej) uzyskują niskocząsteczkową strukturę, która umożliwia ich penetrację do wnętrza włosa.
Proteiny, które możemy znaleźć w składach kosmetyków: Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Silk, Hyrolyzed Milk Protein oraz roślinne: Hydrolyzed Amaranth Protein, Hydrolyzed Wheat Protein, Oat Protein, Rice Protein, Pea (Pisum sativum) Protein, Soy Protein.
Wersja hydrolizowana oznacza, że cząsteczki zostały rozbite do peptydów i aminokwasów o niskiej masie cząsteczkowej – dzięki temu mogą łatwo penetrować włosy.
Proteiny z groszku (Pisum sativum) zawierają alfa-globuliny, a dokładniej:
globuliny – stanowią około 65–80% wszystkich białek grochu,
legumina (11S) – to właśnie ona jest alfa-globuliną.
vicilina (7S) – beta-globulina.
albuminy – ~15–25%
inne (np. gluteliny, prolaminy) – śladowe ilości
Co to są alfa-globuliny (11S Legumina)?
To rezerwowe białka magazynowane w nasionach roślin strączkowych. Są bogate w aminokwasy egzogenne, w tym: argininę, lizynę, leucynę, a częściowo też w siarkowe aminokwasy (chociaż w mniejszych ilościach niż np. keratyna). Mają strukturę sferyczną i dużą masę cząsteczkową (~320–400 kDa), ale po hydrolizie enzymatycznej powstają mniejsze peptydy – idealne do zastosowania kosmetycznego.
Hydrolizowane proteiny z groszku są nowoczesnym, wegańskim rozwiązaniem, gdyż:
zawierają kompletne aminokwasy, w tym BCAA oraz lizynę – białka jedne z najbliższych keratynie,
hydrolizowana forma (peptydy ~750 Da) – łączy się z keratyną przez wiązania jonowe i wodorowe, wzmacniając włosy i zwiększając ich sprężystość,
poprawia retencję wilgoci – przez zdolność wiązania wody i ochronę przed jej odparowaniem,
zawierają alfa-globulinę (11S Leguminę), która również ma zdolność wiązania z keratyną włosa (przez oddziaływania jonowe/wodorowe),
Czy proteiny zawsze są korzystne dla włosa?
Proteiny mogą wyraźnie poprawić kondycję i wygląd włosów. Jeśli jednak włos nie ma ubytków strukturalnych, nadmiar protein może:
zaburzyć równowagę elektrostatyczną włókna,
prowadzić do sztywności i łamliwości (tzw. przeproteinowanie),
Lato to czas, kiedy skóra potrzebuje szczególnej troski i odpowiednich preparatów, które będą jednocześnie lekkie i skuteczne. Właśnie z myślą o tym sezonie powstała linia Juicy Power – kosmetyki, które łączą lekką konsystencję z wysoką zawartością składników aktywnych, zapewniając intensywną pielęgnację bez obciążania skóry.
Sorbet czy mus?
Preparaty z linii Juicy Power zostały opracowane z myślą o osobach poszukujących kosmetyków o delikatnej, przyjemnej formule, które nie działają komedogennie ani nie obciążają skóry. Ich lekkie konsystencje sprawiają, że szybko się wchłaniają, pozostawiając skórę aksamitnie gładką. Jest to bez wątpienia idealne rozwiązanie na gorące letnie dni. W linii znajdują się dwa charakterystyczne rodzaje formuł. Pierwsza to lekkie sorbety typu frozen cream. Są to produkty, które dają delikatne uczucie chłodzenia. Stanowią one idealną bazę pod makijaż i sprawdzą się dla posiadaczy cer tłustych i mieszanych. Druga opcja to musy typu cousion cream. Są to lekkie jak chmurka puszyste formuły, które spełnią oczekiwania cer suchych i dojrzałych. Doskonale otulają skórę bez efektu jej przeciążenia. Obydwie konsystencje są niesamowicie komfortowe przy rozprowadzaniu. Są także niekomedogenne, dzięki czemu sprawdzą się w pielęgnacji skóry skłonnej do niedoskonałości. Dzięki temu możemy cieszyć się skuteczną pielęgnacją bez uczucia ciężkości czy tłustości na powierzchni skóry.
Juicy Power – lekka konsystencja, intensywne działanie
Pomimo swojej lekkości, preparaty nie ustępują w działaniu bardziej bogatym formułom. Wręcz przeciwnie – zawierają wysokie stężenia starannie dobranych składników aktywnych, które wspierają odnowę, nawilżenie i rewitalizację skóry. W składach znajdują się takie surowce jak: peptydy, ceramidy, trokserutyna, kwas hialuronowy czy tytułowe wyciągi z owoców. To idealne rozwiązanie dla osób, które chcą zadbać o swoją skórę intensywnie, nie rezygnując przy tym z komfortu użytkowania.
Linia Juicy Power to wysoce skoncentrowane produkty o silnym potencjale pielęgnacyjnym: przeciwzmarszczkowym, nawilżającym, łagodzącym i regenerującym. Dzięki temu każdy znajdzie kosmetyk dopasowany do swoich potrzeb, niezależnie od rodzaju cery czy oczekiwanych efektów.
Juicy Power to doskonałe rozwiązanie na lato dla tych, którzy pragną lekkich, a zarazem skutecznych kosmetyków. Lekkość formuły połączona z wysoką zawartością składników aktywnych to gwarancja pięknej, promiennej skóry nawet podczas najbardziej upalnych dni. Postaw na innowację i komfort – wybierz Juicy Power!
JUICY POWER
Lekka formuła, intensywne działanie – must have w letniej pielęgnacji
Dzień Matki już za nami, ale przed nami Dzień Ojca. To doskonała okazja, by sprawić Tacie przyjemność. Co jednak podarować mężczyźnie, który często „wszystko już ma”? Pomysłów jest wiele – od lotu balonem, przez gadżet związany z jego pasją, po książkę. Można także zadbać o skórę taty ofiarując mu zestaw kosmetyków stworzonych z myślą o mężczyznach. Zanim podpowiemy jaki krem będzie dla Taty najlepszy kilka słów o samym święcie.
Parę słów historii
Obchody Dnia Ojca zapoczątkowane zostały w Stanach Zjednoczonych, gdzie po sukcesie Dnia Matki pojawiły się głosy, by ustanowić święta również dla pozostałych członków rodziny. Pierwsze obchody Dnia Ojca odbyły się 19 czerwca 1910 roku w małym miasteczku w stanie Waszyngton za sprawą córki weterana wojny secesyjnej, która chciała nagrodzić ojca za trud samodzielnego wychowywania pięciorga dzieci. Wydarzenie miało jednak charakter lokalny i starania o wprowadzenie go na skalę krajową nie powiodły się przez kilka kolejnych dekad. Dopiero prezydent Nixon w 1972 roku oficjalnie ustanowił Dzień Ojca.
W Polsce święto to ustanowiono w 1965 roku za sprawą poety Jana Sztaudyngera, który zapytany o pomysł takiego dnia miał powiedzieć „Popieram z całego serca, a dzień proponuję 23 czerwca. Jest to najkrótsza noc roku, ojciec ma labę, więc największe święto” I tak zostało.
Podobnie jak u nas w czerwcu Dzień Ojca świętuje się na Litwie, w Austrii, Danii, Turcji, Francji, Holandii, Wielkiej Brytanii i na Ukrainie.
Męska skóra – inne potrzeby
Męska skóra różni się jak wiadomo od kobiecej. Jest grubsza, mocniejsza, bardziej szorstka i odporna na zranienia. Mniej straszny jej wiatr, mróz czy zimno. Może pochwalić się lepszym dotlenieniem i odżywieniem. Wolniej się starzeje, ale bardziej poci i przetłuszcza. Zmarszczki i bruzdy pojawiają się na niej później, ale są zwykle bardziej widoczne. Czego potrzebuje? Nawilżenia, ukojenia, często już odmłodzenia i zawsze ochrony przed promieniowaniem UV.
Najlepszy krem dla taty
Jaki będzie, wobec tego najlepszy krem dla Taty? Na pewno nawilżający, bo tego potrzebuje każda skóra. Dobrze, aby posiadał także właściwości kojące, gdyż męska skóra często narażona jest na podrażnienia podczas golenia.
Doskonałym wyborem na prezent dla Taty będzie z pewnością Krem nawilżająco–kojący. To preparat bogaty w kwas hialuronowy, który pomaga zatrzymać na dłużej wodę w skórze, d-pantenol, alantoinę i awentramid o silnych właściwościach łagodzących i przyspieszających regenerację naskórka oraz wygładzające i odżywcze estry masła Shea. Regularne stosowanie tego kremu sprawi, że skóra będzie gładka, miękka i wypoczęta. Must have w męskiej kosmetyczce.
Jeśli na licu Taty pojawiły się już zmarszczki, a zapewne się pojawiły, warto mu podarować krem odmładzający z peptydami, które stymulują produkcję kolagenu. I tu strzałem w dziesiątkę będzie Krem przeciwzmarszczkowy, który poza peptydami zawiera w składzie także kolagen roślinny, skwalan, selektywne komórki drozdży, olej makadamia i ektoinę. Dzięki temu wielokierunkowo pielęgnuje skórę. Krem czasu nie zatrzyma, ale może mu trochę przeszkodzić i skórę Taty odmłodzić.
Każdemu, nie tylko żeglarzowi czy surferowi przyda się krem z ochroną UV. A tę zapewni Krem do twarzy SPF 30. To lekki, niebielący preparat ze stabilnym układem filtrów UVA, UVB, HEV i IR oraz składnikami pielęgnującymi skórę, takimi jak: kwas hialuronowy, karnozyna, d-pantenol. Niezbędny na wakacje i nie tylko.
Nawet super bohaterzy czasem wyglądają na zmęczonych, zwłaszcza po godzinach spędzonych przy komputerze czy za kierownicą. Dlatego warto podarować tacie także krem pod oczy. Ten z linii 4 Men Care zawiera w składzie kofeinę, która pobudza mikrokrążenie, zmniejsza opuchnięcia i cienie pod oczami oraz peptydy i drożdże, które wspomagają regenerację komórek i redukują widoczność zmarszczek. Po zastosowaniu kremu Tata szybko zauważy, że jego spojrzenie jest bardziej wypoczęte, skóra wokół oczu gładsza i rozjaśniona.
Dbanie o cerę to nie próżność, tylko inwestycja w dobry wygląd i samopoczucie. A najlepszy Tata zasługuje na najlepszą pielęgnację.
Golenie, choć jest jednym ze stałych elementów pielęgnacji u wielu mężczyzn, potrafi być również źródłem dyskomfortu. Zaczerwienienie, pieczenie, suchość czy drobne krostki to mogą być objawy podrażnienia po goleniu. Jak ich uniknąć, a gdy już się pojawią – jak je skutecznie złagodzić? Kluczowa jest odpowiednia technika golenia oraz pielęgnacja skóry.
Co powoduje podrażnienia po goleniu?
Jedną z najczęstszych przyczyn podrażnień skóry u mężczyzn jest golenie „na sucho” lub używanie urządzeń z tępymi ostrzami. Wpływa to na powstawanie mikrouszkodzeń naskórka i naruszenie bariery ochronnej skóry. Niekorzystne są również zbyt agresywne ruchy maszynką i golenie pod włos. Podrażnienia po goleniu mogą wywołać również niewłaściwie dobrane kosmetyki, szczególnie te zawierające alkohol i substancje zapachowe. Warto pamiętać, że skóra twarzy – zwłaszcza po kontakcie z ostrzem – wymaga pielęgnacji ukierunkowanej na łagodzenie, regenerację oraz ochronę.
Oczyszczanie skóry przed goleniem
Skuteczne oczyszczanie skóry to jeden z kluczowych etapów przygotowania do golenia. Usunięcie zanieczyszczeń, nadmiaru sebum i bakterii zmniejsza ryzyko powstawania stanów zapalnych i wspiera proces regeneracji drobnych uszkodzeń.
Należy robić to w sposób delikatny – nie naruszając bariery ochronnej skóry. Dobrze sprawdzi się w tym przypadku Żel do mycia twarzy, włosów i zarostu.
Odpowiednie kosmetyki do golenia
Żele, pianki czy kremy do golenia pełnią nie tylko funkcję „poślizgową”. Ich zadaniem jest również ochrona skóry przed tarciem, minimalizacja mikrourazów oraz nawilżenie naskórka. Zastosowanie odpowiednich preparatów pomaga zapobiec podrażnieniom po goleniu, a także wpływa na łatwość prowadzenia ostrza po skórze.
Nie bez znaczenia jest także jakość i czystość maszynki. Regularna wymiana ostrzy oraz ich dezynfekowanie zapobiega namnażaniu bakterii i zmniejsza ryzyko infekcji.
Jak pielęgnować skórę po goleniu?
Po zakończeniu golenia skóra potrzebuje ukojenia i nawilżenia. Właściwa pielęgnacja to nie tylko komfort, ale i skuteczna regeneracja. Doskonałym rozwiązaniem jest Krem do twarzy nawilżająco-kojący, który łączy funkcję intensywnie nawilżającego kremu i kojącego balsamu po goleniu.
W jego formule zastosowaliśmy kwas hialuronowy, który zapewnia natychmiastowe i długotrwałe nawodnienie skóry, unikalny koncentrat silnie kojący Sensiextreme, który redukuje uczucie pieczenia, napięcia oraz swędzenia, a przy tym wzmacnia naturalną barierę ochronną naskórka, D-pantenol, alantoinę i beta-glukan – synergiczny kompleks łagodzący. W składzie kremu znalazły się również selektywne komórki drożdży, znane z właściwości stymulujących odnowę komórkową. Wspierają one procesy naprawcze, wzmacniają strukturę skóry i wspomagają jej równowagę mikrobiologiczną.
Krem sprawia, że skóra po goleniu szybciej odzyskuje zdrowy wygląd, staje się mniej podatna na podrażnienia i bardziej odporna na działanie czynników zewnętrznych.
Nie zapominaj o SPF!
Skóra po goleniu jest bardziej podatna na działanie promieni UV, które mogą nasilać rumień i prowadzić do powstawania przebarwień. Dlatego codzienne stosowanie kremu z filtrem to absolutna konieczność. Warto sięgnąć po Krem do twarzy SPF 30, który zapewnia szerokopasmową ochronę UVB i UVA, a przy tym ma lekką, nieobciążającą konsystencję. Formuła zawiera łagodzący D-pantenol, nawilżający kwas hialuronowy, selektywne komórki drożdży, wspomagające regenerację naskórka oraz stabilne filtry nowej generacji. W składzie znajduje się również karnozyna czyli peptyd o działaniu przeciwzmarszczkowym, przeciwwolnorodnikowym oraz wzmacniającym właściwości ochronne filtrów przeciwsłonecznych. Dzięki temu produkt idealnie sprawdza się jako ostatni etap porannej pielęgnacji – również po goleniu.
Jak złagodzić podrażnienia po goleniu?
Jeśli podrażnienia po goleniu już się pojawiły, najważniejsze to pozwolić skórze się zregenerować. Przede wszystkim należy unikać ponownego golenia podrażnionych miejsc i stosowania kosmetyków zawierających alkohol, silne substancje zapachowe i agresywne detergenty. Zamiast tego warto skoncentrować się na regeneracji i nawilżeniu, wybierając produkty które zawierają składniki kojące, zmniejszające zaczerwienienia i wspierające odbudowę bariery naskórkowej.
Profilaktyka to podstawa
Choć doraźna pomoc w przypadku podrażnień jest ważna, kluczowe znaczenie ma profilaktyka. Oto zasady, które warto wprowadzić do codziennej rutyny:
nie gól się „na sucho” – zawsze stosuj żel, piankę lub krem,
nie dociskaj zbyt mocno ostrza – pozwól mu gładko sunąć po skórze,
unikaj golenia pod włos, zwłaszcza przy wrażliwej skórze,
wymieniaj ostrza regularnie i dezynfekuj je po każdym użyciu,
stosuj kosmetyki nawilżająco–kojące oraz wspomagające regeneracje,
codziennie chroń skórę przed słońcem – promieniowanie UV może nasilać stany zapalne i podrażnienia.
Mówi się, że oczy to zwierciadło duszy. Niestety to także miejsce, w obrębie którego najszybciej widoczne stają się objawy procesu starzenia. Skóra wokół oczu jest niezwykle cienka, delikatna i podatna na wpływ szkodliwych czynników zewnętrznych, a dodatkowo posiada znikomą ilość gruczołów łojowych, wytwarzających odżywcze sebum. To sprawia, że zmarszczki mimiczne wokół oczu pojawiają się szybciej niż na innych partiach twarzy. Możemy jednak temu przeciwdziałać, a pomogą w tym trzy systematycznie stosowane kroki.
Po pierwsze – delikatny peeling
Peeling kojarzy nam się najczęściej z pielęgnacją skóry twarzy. Odpowiednio dobrany jest jednak także niezwykle korzystny dla skóry wokół oczu. Poprzez usunięcie nadmiaru martwych komórek warstwy rogowej wygładza powierzchnię naskórka, zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek, a także zwiększa biodostępność składników aktywnych zawartych w kremie pod oczy.
Wybierając peeling pod oczy warto pamiętać jak bardzo wrażliwa jest to okolica. Nieodpowiednie będą preparaty zawierające drobinki ścierne czy wysoko stężone kwasy. Idealnie sprawdzą się natomiast kosmetyki zawierające w składzie enzymy np. keratolina, papaina, bromelaina, które poprzez rozkład białek delikatnie poluzowują połączenia między komórkami naskórka i ułatwiają ich złuszczanie. Peeling pod oczy należy stosować nie częściej niż 1-2 razy w tygodniu, najlepiej przed nałożeniem odpowiednio dobranego kremu.
Po drugie – krem redukujący zmarszczki wokół oczu
Czy pod oczy można stosować ten sam krem co do twarzy? Pamiętajmy, że skóra wokół oczu jest niezwykle delikatna i podatna na występowanie podrażnień. Dlatego preparaty, które tu aplikujemy powinny mieć odpowiednie formuły, skuteczne a zarazem łagodne. Warto sięgać po kremy pozbawione substancji zapachowych, barwników, bogate w intensywnie działające składniki, takie jak peptydy.
W zależności od mechanizmu działania peptydy stosowane w kosmetologii można podzielić na kilka grup: peptydy sygnałowe, neuromodelujące, nośnikowe. Więcej na ten temat możecie przeczytać w tym artykule. W kremach pod oczy warto poszukiwać zarówno peptydów sygnałowych, które pobudzają produkcję istotnych dla utrzymania jędrności i elastyczności skóry struktur, jak i peptydów neuromodelujących, które oddziałując na mięśnie twarzy, zmniejszają ich nadmierne napięcie. Dzięki temu uzyskamy efekt zmniejszenia widoczności zarówno zmarszczek strukturalnych, jak i mimicznych.
Dobry krem pod oczy powinien także intensywnie nawilżać. Na skórze wokół oczu, ze względu na znikome wydzielanie sebum, często bowiem pojawiają się zmarszczki z przesuszenia. Składniki z grupy humektantów, takie jak: kwas hialuronowy, trehaloza, ektoina, pomogą zatrzymać wodę w naskórku, a emolienty, do których należą odżywcze oleje i masła stworzą dodatkową powłokę ochronną.
Po trzecie – masaż skóry wokół oczu
Masaż przynosi skórze wiele korzyści. Poprzez poprawę krążenia krwi i limfy zwiększa dotlenienie i odżywienie komórek, redukuje obrzęki i opuchliznę, relaksuje mięśnie. Regularne wykonywanie masażu skóry wokół oczu wyraźnie wpłynie na poprawę wyglądu tej okolicy.
Masaż nie musi być długi i czasochłonny. Już podczas codziennej aplikacji ulubionego kremu można wykonać proste ruchy głaskania, które wygładzą, ujędrnią i rozjaśnią skórę wokół oczu. Raz w tygodniu warto znaleźć trochę więcej czasu i skupić się na tych problemach, które szczególnie nas dotyczą: lwiej zmarszczce, kurzych łapkach, workach pod oczami, opadającej powiece. Więcej wskazówek jak przeciwdziałać tym problemom znajdziecie w filmie.
To właśnie stan skóry wokół oczu często ma decydujący wpływ na wygląd twarzy. Dlatego pielęgnacji tego obszaru warto poświęcić szczególną uwagę. Działanie kremu pod oczy dobrze jest uzupełnić o delikatny peeling i regularny masaż. Pomoże to zredukować zmarszczki wokół oczu i inne problemy skóry w tej okolicy.
Skóra to najbardziej zewnętrzny organ ludzkiego ciała. Oddziela organizm od otaczającego świata, stanowiąc swoistą barierę. Chroni przed różnymi czynnikami środowiska zewnętrznego i dlatego jest narażona na urazy i uszkodzenia. Jeśli zostaje uszkodzona, przypadkowo czy w sposób zamierzony, zagraża homeostazie. Przerwanie ciągłości skóry musi być naprawione, a skóra ma takie możliwości. Gojenie może być kilkudniowe, kilkunastodniowe lub dłuższe nawet przez wiele miesięcy. Każde uszkodzenie skóry należy zdezynfekować, zabezpieczyć jałowym opatrunkiem, by nie doszło do wtargnięcia mikroorganizmów.
Skóra jako bariera
U każdej osoby na skórze znajdują się różne mikroorganizmy. Przy przerwaniu ciągłości skóry mogą one wniknąć i być przyczyną wielu schorzeń. Dlatego zawsze po uszkodzeniu skóry należy ją zdezynfekować i założyć jałowy opatrunek. W zależności od rozległości, głębokości uszkodzenia, dolegliwości bólowych należy rozważyć wizytę u lekarza.
Przyczyny uszkodzenia skóry
Przerwania ciągłości skóry są celowe, zamierzone lub niezamierzone, przypadkowe. Uszkodzenie skóry może powstać w wyniku różnych zabiegów medycyny estetycznej (lasery, peelingi, przekłuwanie np. płatków usznych, usuwanie różnych zmian na skórze), interwencjach chirurgicznych, po szczepieniach, po ugryzieniach przez owady, po uszkodzeniach termicznych (oparzenie, odmrożenie), po wykonaniu tatuażu, a także w przebiegu ciężkiej postaci trądziku młodzieńczego czy w innych schorzeniach, takich jak: opryszczka, półpasiec czy ospa wietrzna. Choroby ogólnoustrojowe związane z nieprawidłowym krążeniem także mogą powodować powstawanie ran i trudności w gojeniu. Również sucha skóra, schorzenia skóry przebiegające ze świądem mogą przyczyniać się do przerwania ciągłości skóry w wyniku drapania. Linijne uszkodzenia naskórka nazywamy przeczosami. Najczęściej widoczne są na karku, plecach, brzuchu, ale mogą występować w każdej lokalizacji.
Gojenie ran powierzchownych
U osób zdrowych, jeśli rany nie zostały zakażone, są powierzchowne, w postaci otarcia zewnętrznych warstw naskórka goją się zazwyczaj w ciągu kilku, kilkunastu dni, pozostawiając niekiedy przebarwienie.
Jak goi się głębsze uszkodzenie?
Rany/uszkodzenia mogą sięgać do skóry właściwej, czy głębiej do niżej leżących struktur. Gojenie to wówczas proces złożony, przebiegający w kilku fazach.
Początkowo dochodzi do skurczu naczyń krwionośnych, wytworzenia skrzepu (homeostaza). Jednocześnie napływają komórki układu odpornościowego (faza zapalenia), by ograniczyć odczyn zapalny i oczyścić ubytek, a na powierzchni skóry tworzy się strup. Między 5 a 15 dniem od uszkodzenia pobudzone fibroblasty produkują kolagen wypełniając tkanką łączną ubytek (proces proliferacji i migracji). Stopniowo komórki warstwy podstawnej naskórka, komórki nabłonkowe z mieszków włosowych zaczynają pokrywać ubytek, jest to proces epitelizacji. Jeśli komórki „pokryją” cały ubytek dochodzi do przebudowy blizny.
Przebudowa blizny w niektórych przypadkach może trwać kilka, kilkanaście miesięcy. W znacznych, rozległych uszkodzeniach skóry, chorobach ogólnoustrojowych proces zagojenia może być trudny do uzyskania.
Gojenie się skóry a blizna
Blizna powstaje w wyniku gojenia ubytku skóry, czyli zastępuje uszkodzona tkankę. Blizna nie ma mieszków włosowych, gruczołów łojowych, potowych, nie ma poletkowania skóry. Początkowo jest nieelastyczna, różowoczerwona, później jaśnieje, przyjmując porcelanowo biały kolor, jest bardziej wrażliwa na działanie promieniowania słonecznego i może ulegać przebarwieniu. Blizny mogą występować w poziomie skóry, ale mogą też być powyżej jej poziomu.
Blizny przerosłe, przerośnięte, hipertroficzne powstają w wyniku przedłużonego gojenia, ale stopniowo w ciągu 6-12 miesięcy mogą ulec spłaszczeniu do poziomu skóry. Jednak u części osób blizny bardzo przerastają, wykraczają powierzchnią poza granice uszkodzenia skóry, nie mają tendencji do samoistnego ustępowania. Takie zmiany nazywamy keloidami, bliznowcami. Keloidy są twarde, spoiste, niekiedy bolesne, mogą nawracać po usunięciu chirurgicznym. Najczęstsza lokalizacja keloidów to okolica mostkowa na klatce piersiowej i płatki uszne.
U części osób mogą być blizny zanikowe, czyli poniżej poziomu skóry, powstają wtedy, gdy ubytek nie zostanie całkowicie wypełniony tkanką łączną w trakcie gojenia. Blizny zanikowe obserwujemy np. w przebiegu trądziku młodzieńczego o ciężkim przebiegu.