Fermentacja w przemyśle kosmetycznym

2017-04-26 | BANDI, Surowce i szczypta chemii

Fermentacja w przemyśle kosmetycznym

2017-04-26 | BANDI, Surowce i szczypta chemii

Od zarania dziejów produkty powstałe w wyniku fermentacji były wykorzystywane zarówno w kulturach Wschodu jak i Zachodu. Proces fermentacji postrzegany niegdyś jako cud z uwagi na to, że nie był do końca zrozumiany, dzisiaj stosowany jest w wielu dziedzinach życia człowieka i ciekawostką jest to, że proces ten odgrywa niezwykłą rolę w tworzeniu nowatorskich składników aktywnych.

Czym właściwie jest fermentacja?

Fermentacja to proces rozkładu, bądź przekształcenia białek czy cukrów za pomocą mikroorganizmów (drożdży, bakterii oraz grzybów). Jest to jedna z najpopularniejszych metod wstępnej obróbki surowców roślinnych, która odnalazła zastosowanie na przykład w koreańskim ziołolecznictwie. Obecnie stosowana jest w produkcji do otrzymywania fermentowanych składników aktywnych stosowanych w przemyśle kosmetycznym.

Fermentacja a kosmetyki

Jest to unikalny i niezastąpiony proces biologiczny, dzięki któremu możliwe jest otrzymanie nowych produktów ze specyficznymi właściwościami. Fermentacja tego samego materiału pochodzenia roślinnego przy użyciu różnych mikroorganizmów może generować różne składniki aktywne o odmiennych właściwościach (witaminy, hormony, peptydy, lipidy, polisacharydy) i wzmacniać właściwości, które są pożądane. Niezwykle ważną rolę w przeprowadzeniu tego procesu odgrywa dobór zarówno substratu jak i odpowiedniego mikroorganizmu, za pomocą którego uzyskany zostanie związek o odpowiedniej aktywności pochodzący z wybranego materiału roślinnego.

Wiele badań naukowych potwierdza wysoką jakość i skuteczność leczniczą ekstraktów olejów poddanych procesowi fermentacji np. fermentowany olej z arcydzięgla koreańskiego (łac. Angelica gigas) znanego w medycynie koreańskiej od ponad 2000 lat. Ten niezwykły surowiec łączy w sobie składniki olejowe (olej z pestek moreli, olej z nasion słonecznika, olej migdałowy) z ekstraktem arcydzięgla koreańskiego. Dzięki użyciu mikroorganizmów z rodzaju Pseudozyma sp. składnik ten zyskuje w swym składzie nowe rodzaje polisacharydów i lipidów (wolne kwasy tłuszczowe powstałe w reakcji), ponadto zmienia swój skład w porównaniu do oleju niefermentowanego. Ze względów kosmetycznych wykazuje zdecydowanie lepszą absorpcję przez warstwę rogową naskórka, działa antyoksydacyjnie, antybakteryjnie, przeciwzmarszczkowo, przeciwzapalnie oraz nawilża suchą skórę, nie dając przy tym tłustego odczucia, a przyjemne wrażenie sensoryczne.

Co umożliwia fermentacja?

  • zwiększenie rozpuszczalności i dostępności związków aktywnych,
  • zmniejszenie wielkości cząsteczek przez co są one łatwiej przyswajalne przez skórę i wykazują większą biodostępność,
  • uzyskanie dodatkowych właściwości ekstraktów poprzez generowanie substancji aktywnych,
  • wyższą koncentrację związków aktywnych
  • uzyskanie nowych biologicznych właściwości,
  • bioaktywację związków aktywnych, czyli zwiększenie siły ich działania,
  • przekształcenie związków w te o pożądanych właściwościach.

Natura kryje w sobie niezliczone bogactwo składników aktywnych i właśnie fakt ten inspiruje naukowców do ciągłego odkrywania ich z wykorzystaniem nowych metod, tak aby uzyskać składnik aktywny, który sprosta oczekiwaniom klientów. Jedną z obiecujących nowatorskich technologii jest właśnie proces fermentacji.

Aktywne Fermenty olejowe i z komórek obronnych drożdży znajdziecie w naszej nowej linii Sebo Care

1 komentarz

  1. Przeczytałem ten artykuł i pomyślałem jak niewiele wiemy o tym co jest zawarte w kosmetykach, których używamy codziennie.

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

BANDI Professional

BANDI Professional

polskie kosmetyki profesjonalne w salonach kosmetycznych od 30 lat

Już ponad 30 lat minęło, od kiedy powstał pierwszy krem BANDI. Rozpoczęliśmy działalność w 1986 roku. Jesteśmy polską firmą rodzinną założoną przez pasjonatkę kosmetologii Bogdę Draniak, a prowadzoną dziś przez jej córkę, Joannę Draniak-Kicińską.