Czy aktywność fizyczna ma wpływ na kondycję skóry?
Kama Nienałtowska

Często powtarzamy, że "ćwiczenia są zdrowe", że "odmładzają", że "stan skóry odzwierciedla stan zdrowia". Zaczęłam zastanawiać się nad tym, na ile jest to utarty slogan, czy i na ile można to potwierdzić badaniami naukowymi?

Na co dzień widzimy piękne nastolatki reklamujące najlepszy kosmetyk na zmarszczki. Zewsząd w mediach bombardowani jesteśmy reklamami produktów, które czynią cuda. Dlatego cieszę się bardzo, że zaczyna się szerzej mówić o kompleksowym podejściu do dbania o siebie i przypominać, że, niestety, cuda nie są aż tak powszechne.

Zacznijmy od tego, że starzenie się skóry jest procesem fizjologicznym, rozpoczyna się ok. 25-30 roku życia i, jak pokazują badania, mają na nie wpływ czynniki wewnętrzne (związane ze zmianami hormonalnymi i molekularnymi zachodzącymi w organizmie) i zewnętrzne (m.in. promieniowanie UV, błędy w odżywianiu, stres, brak aktywności fizycznej, siedzący tryb życia, dym papierosowy). Za oznaki starzenia uznajemy m.in. zmarszczki, przebarwienia, zaburzenia rogowacenia, utratę jędrności. Naskórek staje się cieńszy, podatny na uszkodzenia, spowolnieniu ulega proces regeneracji. Z wiekiem skóra staje się bardziej sucha, dochodzi do obniżenia stężenia kwasu hialuronowego odpowiedzialnego za optymalne nawilżenie, mogą wystąpić zaburzenia termoregulacji. Stopniowo zmniejsza się ilość wydzielanego łoju, co prowadzi do osłabienia skórnej bariery ochronnej.

Prowadzone na przestrzeni dziesięcioleci niezależne badania pokazują istotny związek między natężeniem oznak starzenia się, a aktywnością fizyczną, zarówno u kobiet jak i u mężczyzn. Żeby opóźnić procesy starzenia się skóry, należy zadbać o regularne treningi, około 2-3 razy w tygodniu. Potwierdzono, że dzięki ćwiczeniom fizycznym "krew dostarcza do tkanek i komórek więcej składników odżywczych i tlenu, aktywując je do pracy, przyczyniając się do spowolnienia procesu starzenia"*. Odszukałam dla Was 7 niezależnych badań naukowych przeprowadzonych w krajach europejskich i w USA, które zgodnie twierdzą, że siedzący tryb życia ma negatywne skutki na wygląd skóry, niska aktywność fizyczna sprzyja skracaniu się telomerów (fragmentów chromosomów, które zabezpieczają dna przed uszkodzeniem podczas podziału komórkowego), a dzięki regularnej aktywności skóra staje się bardziej jędrna i gładka.

Nie znalazłam jednak badań, które określałyby, jaki rodzaj aktywności fizycznej jest tym najwłaściwszym. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że warto wybrać taki, który będzie angażował dosyć równomiernie jak największą ilość grup mięśniowych (całe ciało) i nie będzie przeciążał wybranych partii ciała. Może to być np. joga, kalistenika, trening mobilnościowy albo dobrze ułożony trening fitness. Ale nie tylko! Jak zwykle, znaczenie ma nie tylko to, CO robimy, ale przede wszystkim, JAK to robimy. Cokolwiek wybierzemy, warto, żebyśmy czerpali z takiej aktywności jak najwięcej satysfakcji, bo, poza wieloma innymi zaletami, pomoże nam to także zachować regularność.

Pamiętajmy też, że we wszystkim warto zachować zdrowy rozsądek! Dowiedziono bowiem także, że zbyt intensywne ćwiczenia zwiększają produkcję wolnych rodników, które odpowiadają za nasilanie się oznak starzenia.

Wniosek wydaje się być oczywisty. Jeśli oczekujemy spektakularnych efektów, to będziemy musieli zadbać o siebie kompleksowo. Nawet najlepszy makijaż nie przywróci skórze pięknego, świeżego wyglądu bez dobrej pielęgnacji. Odpowiedni dobór kosmetyków pielęgnacyjnych jest bardzo istotny, ale będzie miał niewielki efekt, jeśli prowadzimy niehigieniczny tryb życia. Na nasz wygląd wpływają wszystkie czynniki z jakimi spotykamy się w życiu, zatem im bardziej świadome decyzje podejmiemy, tym większą kontrolę będziemy mieć nad jakością naszego życia, a piękny wygląd będzie jednym z pozytywnych efektów, jakimi będziemy mogli się cieszyć.